13 grudnia 2012, 18:11
cześć dziewczyny.
nie mam komu się wyżalić, pewnie każdy pomyślałby że to głupia sprawa, ale..
nienawidzę siebie. po prostu. za to kim jestem, jaka jestem..
nienawidzę swojego wyglądu. jest NAPRAWDĘ bardzo źle (nie, nie chodzi o zaniżoną samoocenę. wiele osób mi to już mówiło).
jestem cholernie brzydka. no, chyba że się umaluję dosyć mocno i perfekcyjnie ułożę włosy. ale takie coś się nie zdarza.
nie jestem bogata - nie mam pieniędzy na drogie kosmetyki (mimo że coś tam jest w mojej kosmetyczce, lekko malując się i tak wyglądam jak potwór), ciuchy.
mój charakter również nadaje się do poprawy. W skrócie, jestem po******ona.
Nie mogę patrzeć w lustro. Od razu pogarsza mi się humor. Wyglądam jak gruba świnka, i nie nadrabiam tego osobowością.
Nie mam talentów. Próbowałam wszystkiego - malować, śpiewać, grać na różnych instrumentach.. Nic mi nie wychodzi.
Gdy wychodzę z domu, jestem niepewna siebie, zawsze siadam w kącie i próbuję się nie wyróżniać, nic nigdy nie mówię, gdyż mówię same głupoty, a nie chcę zostać wyśmiana.
Niby mam garstkę przyjaciół, ale oni też miewają mnie dosyć.
Mój wygląd nie pozwala mi na zawieranie nowych kontaktów. Nie od dziś wiadomo, że każdy ocenia po okładce, a ja przez mój wygląd zamykam się w sobie.
Chcę schudnąć, ale nie potrafię. Jestem kompletnie słaba, samotna, i nawet żałośnie użalam się nad sobą w internecie.
Dlaczego w internecie? Bo z rodziną też się nie dogaduję (pisałam kiedyś o tym wątek).
koniec, bez puenty, bez niczego.
jestem nikim.
zapewne zaraz jeszcze mnie ktoś zhejtuje.
13 grudnia 2012, 19:49
dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedzi., Przyznam, trochę mi lepiej. Wiem że długa droga jeszcze, i nie polubię siebie, póki nie będę ładna, szczupła, ale będę do tego dążyć z całych sił ;)
13 grudnia 2012, 21:07
a moim zdaniem hiperbolizujesz. ważyłam tyle co Ty a jestem niższa o 15 cm i wcale tak źle na siebie nie patrzyłam. Najpierw zrób porządki w główce, bo schudniesz i dalej nie będziesz siebie akceptować. Pozbędziesz się nadwagi, ale pozostanie Ci milion innych kompleksów. Zmień nastawienie.
13 grudnia 2012, 21:22
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
a moim zdaniem hiperbolizujesz. ważyłam tyle co Ty a jestem niższa o 15 cm i wcale tak źle na siebie nie patrzyłam. Najpierw zrób porządki w główce, bo schudniesz i dalej nie będziesz siebie akceptować. Pozbędziesz się nadwagi, ale pozostanie Ci milion innych kompleksów. Zmień nastawienie.
dokladnie. wazylam 78kg przy 165cm w wieku 14 lat, po kilku latach walki ze soba mam 171cm i waze 63kg i tak szczerze? czuje sie gorzej ze swoja waga niz niejedna vitalijka....uwazam sie za gruba i tak juz dla mnie zostanie. nie tylko Ty masz kompleksy ale
musisz siebie zaakceptowac..;)