Temat: Ciągle bym spała?

Hej!

Mam taki problem i nie wiem o co chodzi.. od około miesiąca, czyli odkąd się oziębiło, strasznie chce mi się ciągle spać. To wygląda tak, że wracam ze szkoły / korków / siłowni / spaceru do domu około 18:00, siadam na chwilę i ścina mnie z nóg (tj. zamykają mi się oczy, nie chce mi się wstawać, jest mi zimno i czuję się taka.. ociężała). Kładę się więc na kanapie na chwilę (w założeniu), po czym po 5-6 godzinach (około północy) budzę się i jedyne, na co mam ochotę, to rozebrać łóżko i pójść napradę spać. I tak zwykle robię - szybki prysznic i spać.

Chciałabym to jakoś zmienić, bo zaczynam sobie powoli robić zaległości w szkole. Czy wiecie jaki może być powód tej mojej senności? Wysypiam się, bo łącznie to jest ponad 10 godzin snu dziennie; diety redukującej nie ma, bardzo rzadko się obżeram, w cale nie męczę się psychicznie ani fizycznie w szkole, wyniki badania krwi (miesiąc temu były) są w normie..

Co mogę zrobić? 

prostota napisał(a):

A jakie wyniki krwi robiłaś? Robiłaś też hormony? Nie masz problemów z tarczycą?

Sprawdzałam przede wszystkim cukier; a do tego ilość kwasów tłuszczowych, próby wątrobowe + zwykła morfologia - wszystko idealnie. Z tarczycą raczej problemów nie mam, ale nigdy tego nie sprawdzałam. Sprawdziłam - i ja mam jedynie te objawy związane ze spaniem, nic więcej. 

A jakie masz ciśnienie?

Kuchiki napisał(a):

A jakie masz ciśnienie?

W normie, 130/80. 

Rozumiem Was. Też bym spała wiecznie. Kładę się spać o 18 wstaję o północy albo śpię do 6, po czym prysznic i niestety nie mogę spać dalej...a najchętniej bym spała. Faktem jest że jem duuużo cukru. Ale nie mam spadku wagi co by mogło świadczyć o cukrzycy. Zawsze dużo piłam. Poza tym zastanawiam się nad tarczycą. Ale wątpię. Mam też dużą nadwagę. Nic nie ma sensu:/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.