- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 10
8 grudnia 2012, 13:26
Staram się od dłuższego czasu rzucić nałóg palenia, jest to dla mnie bardzo trudne gdyz pale od 10 lat.
W związku z tym zastanawiam się czy może są jakies produkty które mogłyby mi pomóc w oczyszczeniu organizmu z nikotyny.
Wiem że soki naturalne są zdrowe i oczyszczają z toksyn ale jakoś nie specjalnie orientuje się co jeszcze można zdrowo jeść.
Po za tym mam ciagle apetyt żeby chyba zająć czymś ręce nie chce wpadać w orzeszki czy inne chrupanki wysoko kaloryczne.
Poradzcie coś czym można by zagłuszyć uczucie głodu.
8 grudnia 2012, 13:45
słyszałam że ananas pomaga w oczyszczaniu organizmu z nikotyny ;))
- Dołączył: 2012-10-05
- Miasto:
- Liczba postów: 739
8 grudnia 2012, 13:46
Rzucałam palenie po czterech latach i świetny okazał się elektroniczny papieros (i nie tylko dla mnie).
Przyzwyczajasz się do niego w kilka dni, a kiedy twój organizm odzwyczai się od substancji smolistych i całej reszty tego syfu, z nikotyny naprawdę nie tak trudno zrezygnować (;
- Dołączył: 2012-11-07
- Miasto: Wadowice
- Liczba postów: 127
8 grudnia 2012, 14:35
Starzec. napisał(a):
Rzucałam palenie po czterech latach i świetny okazał się elektroniczny papieros (i nie tylko dla mnie). Przyzwyczajasz się do niego w kilka dni, a kiedy twój organizm odzwyczai się od substancji smolistych i całej reszty tego syfu, z nikotyny naprawdę nie tak trudno zrezygnować (;
Zgadzam się w 100 % tym oto sposobem nie pale 4 miesiąc a paliłam 7 lat
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 887
8 grudnia 2012, 15:04
ja rzuciłam po 3 latach palenia. Zaczęłam jako gówniara i potrzebowałam skończyć żeby móc wrócić do pasji-koszykówki gdzie niestety bez kondycji się nie da. Zawsze jak chciałam papierosa zapalić ,zwłaszcza jak siedziałam przy kompie wieczorem to obiłam sobie słodką herbatkę;) pomagało. Nie jestem zwolenniczką elektronicznych papierosów.
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 10
12 grudnia 2012, 23:04
Cieżko jest strasznie ciężko ja też paliłem bardzo długo aż wstyd się przyznać.
Tyle razy rzucałem,że jak na faceta to porażka, zawsze nałóg wygrywał...niestety.
Nie palę 3 dzień jak bym był chory z braku nikotyny, nie wiem czy jutro albo za godzine nie zapalę , staram się nie myśleć.
Najgorsze są dla mnie poranne kawy, chyba przejde na herbatki.Sok z ananasa już mam dzięki, ogólnie owoce tez pomagaja bo mam zajęte ręce.
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 1792
13 grudnia 2012, 11:57
Uważam, że nie powinno się stosować żadnych plastrów czy też elektrycznych papierosów. Najlepiej sobie uświadomić parę rzeczy czytając książke Allana Carra "Łatwy sposób na rzucanie palenia". Wtedy będziesz czuł się zdecydowany i pójdzie łatwiej. Ja rzuciłam po prawie 5 latach z dnia na dzien bez chwili załamania. Tylko raz przeczytałam tą książkę i zajęło mi to trzy godzinki. Polecam nawet nie palącym. :) tam też są zagadnienia co do jedzenia.
Ja osobiście hektolitrami piłam wodę i zieloną herbatę po czułam sie jakby odwodniona. minął tydzien i juz nawet nie myslalam o papierosach. grunt do dobre podejscie. ja swoje zawdzięczam tej książce.
Edytowany przez orangejuice.19 13 grudnia 2012, 11:58
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 1792
13 grudnia 2012, 12:00
a z tym tygodniem to nie do konca tak jest. bo juz wraz z ostatnim papierosem wiedzialam ze nigdy wiecej nie zapale. po tygodniu po prostu przestalam o tym myslec jak o osiagnieciu. a teraz po dwoch miesiacach juz nawet nie pamietam jak to mozliwe ze kiedys palilam. to tak smierdzi!
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 10
13 grudnia 2012, 19:49
Właśnie bardzo duzo słyszałem o tej książce osobiście nie wierzę, że słowo pisane może tak wpłynąć na umysł, ale tez nie czytałem.
Zielona herbatę lubię więc też mogę spróbować, mam stos marchewek żeby oszukać ręce.Dla mnie ważne tez wsparcie jest mój paroletni synek co chwilkę pyta tatusiu to juz nie palisz naprawdę ? w takiej sytuacji nie mogę ponieść klęski ...sami rozumiecie!
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 1792
13 grudnia 2012, 22:16
też tak uważalam jak Ty, dopóki nie przeczytałam tej książki. nic ci to nie zaszkodzi. szybko sie czyta a przynajmniej troche ci pomoze na pewno. nawet jesli nie calkiem.