- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2012, 19:48
26 listopada 2012, 10:57
Pracuje w banku i wierz mi na słowo, że w takich wypadkach różne rzeczy da się zrobić. Grunt, że nie widać, ze brał kredyt - nie ma po nim śladu jako kredytobiorcy związanego z danym kredytem. Może to wyglądać różnie w różnych bankach, ale da się. Muszą oczywiście być podstawy, a nie bo ktoś nie spłacał a teraz chce być niewidoczny dla BIK to będzie straszył telewizją. Po prostu są różne sposoby, aby w takich sytuacjach kiedy stwierdzone jest, że ktoś nie brał kredytu nie utrudniać mu życia. Trzeba tylko przypilnować bo to może chwilę potrwać. Po prostu nie on podpisywał to bank nie ma prawa przetwarzać jego danych. Ale musi być na to wyrok z sądu, a nie tylko zgłoszenie w banku.nie ma czegoś takiego jak "wyczyszczenie BIK" - widać będzie zawsze tylko pracownicy mają niby brać opinie z bik nie dalej jak z ostatnich 5 lat a jak ktoś miał windykację lub komornika 8 lat temu też nie dostanie kredytu. Pracowałam przy tym przez 2 lata i wyznaczniki były jasne. Bik to taka organizacja, że jak raport tam z banku wyjdzie to z niego się już niczego nie usunie. Bank może wysłać jedynie raport o spłacie czy regularnych wpłatach, że nie ma opóźnień co wynika z transferu raportów. Tylko od analityka kredytowego a coraz częściej od komputera zależy czy człowiek dostanie kredyt czy nie bo z bazy biku korzystają już wszystkie banki w kraju no poza prabankami i firmami kredytującymi.Pamiętajcie, żeby jak tylko się wyjaśni dopilnować wyczyszczenia BIK, nie aktualizacji, a właśnie usunięcia jego danych dotyczących tej transakcji. Czasem jest tak, ze to pracownicy Banku "robią" lipne kredyty. Na jakiejś imprezie nie było człowieka, który by pracował w tym banku?