Temat: Noga.

Wiem wiem, możecie mnie ochrzanić za głupotę i niewiedzę.
Ale nigdy przenigdy nie byłam w takiej sytuacji.
Wyrąbałam się na wf, noga mnie troche bolała i poszłam na inne zajęcia, po paru godzinach zaczęło mnie boleć a but stał się ciasny, mam wielkiego krwiaka,bardzo spuchnięta okolica kostki -lekko sina i nie mogę chodzic, chyba że z prędkością żółwia i bardzo kulejąc a każdy krok sprawia ból
I tu pojawia się moje pytanie, co z tym zrobić
1) czekać aż samo przejdzie?
2) pójść do lekarza rodzinnego?
3)pójść na sor
4) inna opcja?
Idź do lekarza.
idz na pogotowie po prostu, potem bedziesz miala papiery do odszkodowania itd. nie ma co czekac az bedzie gorzej ;)
Pasek wagi
Na pogotowie. Zrobią prześwietlenie i będzie wiadomo, czy tam coś nie pękło.
Sądząc po pytaniach, pierwszy raz masz taki problem. Lekarz nie zaszkodzi. Pewnie masz skręconą kostkę, miałam tak parę razy bo teraz właściwie wystarczy że "krzywo" stanę i mi się odnawia. Ja lekarzy omijam, bandaż elastyczny, altacet, 2-3 dni i śmigam :)
Nie lecz się na własną rękę - idz do lekarza .
Pasek wagi
jeśli masz krwiaka to na SORze mogą Cię nie przyjąc, bo po krwiaku można łatwo poznać, że nie stało się to przed chwilą (jak wiadomo sor tylko do nagłych przypadków), ale możesz spróbować. Jeśli się nie uda to do rodzinnego, po skierowanie do specjalisty.

Nie lekceważ tego

Jeśli jednak nie pójdziesz do lekarza, to polecam wymoczyć nogę w wodzie z mydlinami (zmniejsza obrzęki), tylko żeby woda nie była zbyt gorąca, bo jeśli coś w środku podkrwawia to gorąca woda zwiększy krawienie
i jakis zimny oklad na opuchlizne nawet mrozonki z zamrazalnika, cos co masz pod reka 
Pasek wagi
Jedź do lekarza, objawy pasują do skręconej kostki. Ja jak miałam skręcone kolano pojechałam dopiero rano i musieli mi krew odciągać, kolano spuchło, więc nie ma co czekać, aż przejdzie.
Pasek wagi
na bank skręcona kostka ,a może i nawet uszkodzony staw skokowy. Miesiąc gipsu bądź stabilizator ciebie czeka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.