Temat: Samotny Sylwester...

Jestem singielką, mam 20 lat i w towarzystwie znajomych uchodzę za osobę rozrywkową i posiadającą wiele 'bratnich dusz i przyjaciół' - prawda jest jednak taka, że właściwie nie posiadam przyjaciółki/przyjaciela czy choćby osoby, z którą mogłabym co tydzień wypić piwko w pubie czy kawę w kawiarni. Bywam na imprezach, jednakże są to imprezy w stylu 'No to cały II rok ze studiów idzie na balangę''.  Nadciąga kolejny Sylwester, który większość moich znajomych ze studiów spędzi ze swoimi paczkami na imprezach czy ze swoimi połówkami.... mi zostanie znów siedzenie w domu z rodzicami oraz ciotką i wujkiem, którzy co roku do rodziców na Sylwester przyjeżdżają...... dziwnie się wtedy czuję - mój młodszy brat co roku wraz ze swoją dziewczyną balują w restauracjach (co wszyscy chwalą powtarzając 'młody jest to ze starymi nie będzie przecież siedzieć'), ja zaś spędzam ten dzień siedząc właśnie z nimi na kanapie i oglądając ze wszystkimi TV..... na pytanie zaś znajomych na uczelni 'jak Ci minął sylwester?' mam ochotę zapaść się pod ziemię.... 
Nie chcę aby ten Sylwester był taki sam.... znacie może jakieś opcje dla singli? Najlepiej w Wielkopolsce? Ostatnio myślę nawet o spędzaniu tego ''święta'' w górach, w odosobnieniu, czy o jakimś większym mieście i zabawie na rynku.... oczywiście rodzicom będę musiała powiedzieć, że wybieram się na imprezę życia z setką znajomych (inaczej nie wypuściliby mnie z domu)... 
a czemu nie pogadasz z ludzmi z roku, ze nie masz zadnej opcji na sylwestra? napewno gdzies cie zaprosza.
 nie tylko Ty jedna nie masz planow - zagadaj do ludzi :-)
Jestem w identycznej sytuacji....
ooo to juz jest was dwie z wielkopolski :)
Pasek wagi
A może spróbuj coś zorganizować? Jakiś wyjazd z ludźmi z roku, z którymi się lepiej trzymasz. 
Ogolnie tez myslalam o sylwku w gorach,ale pewnie to sa koszty,nie wiem ile by to wyszlo, mnie sylwester dobija
Są imprezy na rynkach w większych miastach. Na bank znajdziesz jakąś koleżankę na wspólny wyjazd. Tam poznasz masę nowych ludzi i pewnie będziesz się świetnie bawić :)
Pasek wagi
Ja co prawda jestem z menem, ale też - jak co roku - nie mamy z kim iść się gdzieś pobawić :/
Jak juz ktos wyżej napisał, może zagadaj ze znajomymi z roku, że szykuje Ci się samotny Sylwek - może zaproponują "coś"? :)
w górach to odpada, w listopadzie nic nie zarezerwujesz już

a czy nie mgołabys sie zbarac z bratem? bo chyba nie ejst tak, ze on spedza go wyłacznie z dziewczyna bez innych znajomych?

albo własnie porzomawiac z ludźmi ze stuiwó z którymi bardziej sie trzymasz co robia i powiedziec, ze nie masz planów i cos zorganizowac.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.