Temat: 1,5 roku bez okresu !!! Pomocy :( Proszę ...

Witajcie kochane!
Od ponad roku nie mam okresu... Odwiedziłam już kilkunastu lekarzy we Wrocławiu i nikt nie jest w stanie mi pomóc :(
Myślę, że wszystko zaczęło się od momentu kiedy postanowiłam się odchudzać, nie schudłam dużo, jakieś 4-5 kg... pozniej zaczelam jesc normalnie lecz to nic nie dalo okresu ciagle nie ma :( bralam juz hormony(cycloproginowa), ktore nie pomogły, luteinę, duphaston, wyniki mam w porzadku, nie wiem co sie dzieje jestem zalamana :( boje sie, że nie będę mogła mieć dzieci a bardzo tego pragnę...
Jem normalnie, dużo zdrowego tłuszczu ( olej, orzechy, ryby) ale nic sie nie zmienia. Czy jest ktoś, kto może mi pomóc? Nie wiem już gdzie udać się po radę. Przepraszam, że tak chaotycznie ale glupio mi tak mowic o swoich problemach na forum... jestem zdesperowana.
kilkunastu lekarzy nie wie jak Cię "uzdrowić" a my mamy to zrobić?
jeju ja tu przwzywam ze mi sie miesiac spoznia( w sumie to walsnie dostalam ) a 1,5 roku naprawde musi byc cos nie tak.. chciałabym pomoc ale naprawde nie wiem jak, moim zdaniem to tutaj tylko ginek

zorcia napisał(a):

kilkunastu lekarzy nie wie jak Cię "uzdrowić" a my mamy to zrobić?
dokładnie 
Pasek wagi
a może to zespół policystycznych jajników? wspominał Ci o tym któryś ginekolog? 
Pasek wagi
żaden nie dawał Ci antykoncepcyjnych? Przecież te leki co wymieniłaś oparte są na 1 hormonie a jak organizm nie wytwarza obu to mozesz to łykać i nie bedzie zadnych skutków
(Mialam identyczną sytuacje)
U mnie brak okresu został spowodowany miedzy innymi gdy jajnik przestal pracowac..., ale jesli masz wyniki wporzadku to musi byc inna przyczyna.. hmm a moze powinans udac sie do kliniki bezplodnosci? moze tam bedą umieli Ci pomoc? kurcze jakos mi nic sensownego do glowy nie przychodzi otwierajac watek sadzilam,ze napiszesz ,ze sie odchudzasz i nie masz okresu a My tylko polecimy Ci isc do lekarza;P ale jak widze problem jest głebszy>;p

Tak mi jeszcze przyszlo do glowy - robilas poziom prolaktyny i testosteronu?,badanie tarczycy?

Ps tez mnie dziwi, ze zaden nie zapisal normlnaych tabletek anty. ja mialam przepisane jako leczenie...
kazdy lekarz jakiego odwiedzalam ( najczesciej prywatn wizyty) mowil mi to samo, że wyniki mam w porzadku, na usg tez nie widac nic niepokojacego... zespol policystycznych jajnikow zostal wykluczony, tarczyca rowniez, nie napisalam tutaj po to, żeby mnie ktoś "uzdrawiał" tylko z nadzieją, że może znajdę osobę, która kiedyś była w podobnej sytuacji i będzie w stanie mi coś podpowiedzieć, do jakiego specjalisty się udać... czuje ze powoli wpadam w jakas depresje, ciagle o tym mysle...
Idz do ginekologa specjalizujacego sie w nieplodnosci. Ja po odstawieniu pigulek mino zdecydowanie normalnej wagi (na gornej granicy normy) nie mialam okresu przez ponad pol roku. Kolejne pol trwalo jego przywrocenie, ale u super kobitki, ktora wlasnie zajmuje sie problemami z plodnoscia. Dzis mam dwojke dzieci i okres bez pigulek jak w zegarku (a nigdy tak nie mialam)
byłam ostatnio u swojego pediatry, który dał mi skierowanie na oddział endokrynologii myślicie, że to dobra droga? czy może lepiej od razu udac sie do kliniki leczenia nieplodnosci?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.