13 listopada 2012, 10:01
Przez całe gimnazjum i liceum mialam zwolnienie z wf z powodu wady wzroku. Teraz na studiach jak chcialam wziac od okulistki dokumentacje zeby pójść na komisje ta mnie wyśmiała i powiedziała ze ona jako okulistka nie chce się ośmieszać bo zwolnienie na studiach jest o wiele bardziej poważne niz takie do szkoły i wada wzroku RACZEJ mnie nie usprawiedliwia.
Z innej strony słyszałam że zwolnienie jest wtedy kiedy nie jesteś w stanie ćwiczyć bez okularów (powyżej -3,0) ja mam prawie -4 i wolalabym mieć zwolnienie. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?
13 listopada 2012, 10:06
Wiesz co ja mam koleżankę ona ma wadę -8 w jednym i drugim oku, na wf ćwiczyła w soczewkach, a na basenie sobie stała w wodzie bo bez soczewek i okularów była ślepa jak kret. Także dla chcącego nic trudnego.
13 listopada 2012, 10:18
Ja mam wadę OL(-4,5) OP(-5,0). Zwolnienie z W-F miałam od gimnazjum do pierwszego roku studiów. Na studiach zwolnienie z w-f wiązało się z napisaniem zaliczeniowego referatu nt. sportu i takie zwolnienie musiał zatwierdzić rektor. Na 2 i 3 roku ćwiczyłam, bo stwierdziłam, że pograć w piłkę, pochodzić na aerobic czy porzucać do kosza potrafię, nawet jeżeli nie będzie w tym perfekcyjnej koordynacji. Jeżeli w-f w okularach Cię przeraża to polecam soczewki :)
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 3911
13 listopada 2012, 10:29
ja bym powiedziała krotko - buahahaha!
powodem zwolnienia moze byc ryzyko odklejenia sie siatkówki, a nie wada -4 jako taka. ja od 4 klasy podstawówki nosze okulary -3,5 i nigdy nikomu nie przyszlo do glowy zeby mnie z WF zwalniać - to nie szkola sportowa i nie wiadomo jakie rzeczy sie robi na WF zeby byc zwolnionym z np grania w kosza czy pomachania nogami. No prosze cie... niedlugo okularnicy beda sie moze o rente inwalidzka starac?
mnie jak i wiekszosc okularnic nawet z porodu okulista nie zwolnil - po zbadaniu oka na wszystkie sposoby swierdzono ze siatkowka ma sie dobrze i nawet taki wysilek jak poród SN nie stanowi ryzyka.
13 listopada 2012, 10:35
mam -4,5 na każde oko, na wf-ie ćwiczyłam podczas studiów; lekarka ma rację- na studiach musi zebrać się komisja złożona z lekarzy wyznaczonych przez uczelnię, w dodatku i tak będziesz musiała odrobić te zajęcia, na mojej uczelni były to weekendowe spacery ;)
słowem, nie świruj ,idź na zajęcia... szkoda zachodu ze zwolnieniem , a i tak wf na studiach to lipa ( za wiele się tam nie robi)
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Far Away
- Liczba postów: 1627
13 listopada 2012, 10:52
dubel
Edytowany przez kropecka 13 listopada 2012, 10:54
13 listopada 2012, 10:53
czarno.biala napisał(a):
mam -4,5 na każde oko, na wf-ie ćwiczyłam podczas studiów; lekarka ma rację- na studiach musi zebrać się komisja złożona z lekarzy wyznaczonych przez uczelnię, w dodatku i tak będziesz musiała odrobić te zajęcia, na mojej uczelni były to weekendowe spacery ;) słowem, nie świruj ,idź na zajęcia... szkoda zachodu ze zwolnieniem , a i tak wf na studiach to lipa ( za wiele się tam nie robi)
Właśnie u mnie się robi i na początku jest mega wycisk(co nawet lubie, bo ćwiczę poza wf) Ale później są gry zespołowe których nienawidze bo nie jestem w stanie odbić piłki tak aby leciała w prawidłowym kierunku,wszyscy się wkurzają bo przeze mnie przegrywają po prostu dla mnie wf ma bardziej takie psychiczne podłoże niż to ze mi sie nie chce już jestem uważana za ciamajdę i fajtłape.
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Far Away
- Liczba postów: 1627
13 listopada 2012, 10:53
o kurde, ja mam wadę obecnie -8, w liceum pewnie było z -6 i nawet do głowy mi nie przyszło brać zwolnienie z tego powodu z w-f'u. Ćwiczyłam w zwykłych okularach i żyję. Dwukrotnie rodziłam bez znieczulenia i też nikt sobie z mojej wady wzroku nic nie robił.
Edytowany przez kropecka 13 listopada 2012, 10:54
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Far Away
- Liczba postów: 1627
13 listopada 2012, 10:55
MagicStars napisał(a):
czarno.biala napisał(a):
mam -4,5 na każde oko, na wf-ie ćwiczyłam podczas studiów; lekarka ma rację- na studiach musi zebrać się komisja złożona z lekarzy wyznaczonych przez uczelnię, w dodatku i tak będziesz musiała odrobić te zajęcia, na mojej uczelni były to weekendowe spacery ;) słowem, nie świruj ,idź na zajęcia... szkoda zachodu ze zwolnieniem , a i tak wf na studiach to lipa ( za wiele się tam nie robi)
Właśnie u mnie się robi i na początku jest mega wycisk(co nawet lubie, bo ćwiczę poza wf) Ale później są gry zespołowe których nienawidze bo nie jestem w stanie odbić piłki tak aby leciała w prawidłowym kierunku,wszyscy się wkurzają bo przeze mnie przegrywają po prostu dla mnie wf ma bardziej takie psychiczne podłoże niż to ze mi sie nie chce już jestem uważana za ciamajdę i fajtłape.
czyli dla ciebie wada wzroku jest wymówką do ćwiczeń na wf, żeby nie ośmieszać się przed koleżankami swoją grą ? Najłatwiej jest się zwolnić zamiast potrenować