- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
3 listopada 2012, 21:22
Czy jak poznałyście swojego obecnego partnera to od razu wiedziałyście, że to ten? Czy to rzeczywiście jest tak, że to się po prostu wie od razu? A może uczucie przyszło z czasem?
I jeszcze jedno, a mianowicie pierwszy pocałunek? Czułyście tzw. motylki w brzuchu albo chociaż jakiś rodzaj fajnego podniecenia, dreszczyk, ciarki cokolwiek?
Otóż poznałam fajnego faceta i fajnie mi się z nim gada, ale przy pocałunki nie poczułam kompletnie nic, nawet trudno mi powiedzieć czy było fajnie. Nie, nie całował, źle, ale złapałam się na tym, że myślałam o innym który mi się podoba. Mam dać mu szansę bo chłopak jest fajny, fajnie się z nim rozmawia, ale chyba po prostu nie pociąga mnie fizycznie, ale może to przyjdzie z czasem, sama już nie wiem..
- Dołączył: 2008-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3281
4 listopada 2012, 12:53
Nie wiedziałam od razu, że to ten.
Ale pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się wypić z nowo poznanym mężczyzną na pierwszej randce więcej niż jedno piwo i pierwszy raz zdarzyło mi się tak namiętnie na pożegnanie całować. Nigdy tak nie robiłam przy pierwszym spotkaniu. Tu była jakaś niesamowita chemia...
no i planujemy ślub. ;-)
4 listopada 2012, 12:57
od razu z lubym gdy się zobaczyliśmy wiedzieliśmy że to właśnie TA osoba ;D. pierwszy pocałunek jak i cała kolejna seria beznadziejna (fhuu byłam rozczarowana!), to samo z seksem (znudziłam się dopiero z czasem, ale być może to przez tabletki). no cóż... nie za to go cenię najbardziej. ma takie zalety że te drobne niedociągnięcia nie robią mi różnicy :))