2 listopada 2012, 10:03
Kilka lat temu byłam w związku przez ponad 1,5 roku, aż pewnego dnia on stwierdził, że jego uczucie się wypaliło i ze mną zerwał. Nie ukrywam, przeżyłam to bardzo, tym bardziej, że byłam w nim strasznie zakochana. Przez jakiś czas rozmawialiśmy ze sobą o sprawach przyziemnych, aż pewnego dnia pokłóciliśmy się na dobre i kontakt się urwał. Wiem, że znalazł sobie później dziewczynę, z którą był chyba z 2 lata, ale teraz nie ma nikogo. Ja od tamtego czasu byłam w jednym, krótkim związku. Owszem, spotykałam się z facetami, ale nigdy nic z tego nie wychodziło. Łapię się na tym, że czasami myślę o nim. Co jakiś czas śni mi się (:/) np. jak do siebie wracamy. To zaczyna robić się męczące, tym bardziej, że minęło już dużo czasu odkąd byliśmy razem. Czasami zastanawiam się czy nie odezwać się do niego, ale sama nie wiem co mogłabym mu napisać. Z drugiej strony wydaje mi się, że wyszłabym na kretynkę, a on w dodatku mógłby mnie tylko wyśmiać i nigdy nie odpisać. Nie wiem co zrobić w tej sytuacji, zważywszy na fakt, że chyba nie potrafię otworzyć się na innych facetów. Może któraś z Was była w podobnej sytuacji, co byście zrobiły na moim miejscu ?
- Dołączył: 2012-10-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
2 listopada 2012, 10:06
daruj sobie byłego! to nie ma i nie będzie miało szans
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
2 listopada 2012, 10:07
nie wracałabym do tego co było. To juz minęło i teraz musisz iść na przód. Nie pozwalaj sobie na rozmyślanie, marzenia o nim itp.
Jak Ci przyjdzie na myśl to np zacznij ćwiczyć
![]()
po prostu zajmnij sie czymś innym i rób to konsekwentnie zawsze. Przejdzie Ci, zobaczysz:)
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3557
2 listopada 2012, 10:08
Napisz niezobowiązujące " część co u ciebie słychać" zobaczysz jak zareaguje. Ja cie oleje to będzie pewniak żebyś dała sobie spokój i otworzyła się na nowy związek
2 listopada 2012, 10:11
ja bylam z chłopakiem 4.5 miesiaca, naprawdę Go kochałam, ale gra okaząła się ważniejsza ode mnie. Zerwaliśmy i po 3 miesiacach, on sam napisał, że żaluje ze sie to tak potoczyło - znów wspomnienia wróciły, spotkaliśmy się raz, potem jednak on stwierdzil ze jestem zbyt nachalna i skonczylismy pisać, za jakis miesiac znow napisał i mieliśmy się spotkać, ostatnio w weekend byłam u niego na nocce, zapytalam sie go co mu szkodzi spróbowac na nowo a on że niby nic, ale nic z tym nie robi, nic sie nie zmienil. Wszyscy mi mowia zebym dala sobie z nim spokoj, a mnie tak cholernie ciagnie do niego... :( nie umiem poznac kogos innego bo wciąż myslę o nim... spróbuj napisać, zobaczysz co Ci ciekawego napisze, czy tesknil i wgl a jak nie to nie bedziesz juz wiecej pisac choc też to może tobie zaszkodzic bo znów będziesz myśleć o nim...
- Dołączył: 2012-10-24
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 675
2 listopada 2012, 10:11
Ja bylam w takiej sytuacji jak kretynka dzwonilam do niego i bylam na kazde jego zawolanie, az nagle wyjechalam do pracy, nie mialam czasu zeby o nim myslec, wtedy to on zaczał do mnie wydzwaniac i chcial wszystko naprawic, ale wtedy zdalam sobie sprawe, ze on moglby znowu mnie zostawic skoro zrobil to juz raz i zrezygnowalam. Czasami mysle jakby to bylo z nim byc znowu, ale nie zaluje mojej decyzji. Uwierz w siebie i poprostu pomysl nawet gdybys do niego wróciła on móglby znowu cie zostawic chcialabys wszystko przezywac od nowa, Raczej nie wiec głowa do góry i zycie idzie do przodu.:)
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
2 listopada 2012, 10:26
Jak to mówią dwa razy się nie whcodzi do jendej rzeki. Dlatego ja bym sobie go odpuściła. a nawet jeśli do niego napiszesz i znów znaczniecie pisać i być ze sobą, Ty się jeszcze bardziej zaanagzujesz a on powie no sorry uczucie znów mi mineło i cie zostawi??
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
2 listopada 2012, 10:30
Nigdy nie wracam do przeszlosci i choc nadal mam kontakt z bylym to juz nie to samo cos bylo cos sie skonczylo zostaly wspomnienia
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
2 listopada 2012, 11:26
Wszystko zależy od sytuacji. Ja uważam, że nie zależało Mu na Tobie dostatecznie bardzo. I szkoda czasu na Niego. Ale może być też tak, że takie odnowienie kontaktów pozwoli Ci psychicznie zakończyć ten etap i pójdziesz dalej:)