Temat: Jak rzucić palenie...? Do osób, które pokonały nałóg...

Chciałabym rzucić palenie, ale szczerze mówiąc nie wiem jak się za to zabrać... Znacie jakieś metody? Teoria, teorią, ale jak to wygląda w praktyce? Jakie są Wasze doświadczenia i po jakim czasie przechodzi najgorszy kryzys? A może stosowałyście jakieś wspomagacze typu: nikoret tudziez nikłitin? Byłabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady i spostrzeżenia.
Ojejku, dziekuje Wam serdecznie.... Dalyscie mi nadzieje, bo ja niestety tez jestem "fanka" szlugow xD No i oczywiscie balam sie ze przytyje... No ale skoro da sie rzucic i nie przytyc ... teraz moja motywacja nabrala mocy.
Jak sie tylko dowiedzialam o tabexie, polecialam do apteki i zapytalam czy mi sprzedadza (wyczytalam ze jest tylko na recepte). Farmaceutka sprzedala mi bez problemu. Co do tego e booka, to juz go mam :)
Takze mozna by rzec, ze nic nie stoi na przeszkodzie w pozbyciu sie tego nalogu...
Dziekuje Wam jeszcze raz...
Buziaki
e-book jest na 1 stronie tego tematu :)
A ja już nie pale ponad dwa lata i nic nie przytyłam ani grama.
Wcześniej paliłam dwie paczki dziennie przez 15 lat i przyszedł taki dzień w moim życiu ,ze powiedziałam sobie koniec z paleniem -----no i tak się stało do dziś.......bez zadnych wspomagaczy :) Pierwszy miesiac dla mnie byl okropny  ,ale pozniej  cieszylam sie ,gdyz te pienieadze co wydawalam na papierosy to wkładałam sobie do skarbonki i tak jest do dziś :):) SUPER SPRAWA
 
Pasek wagi
To ja jeszcze dam ci przykład. Nie palę 54 dni. :) Właściwie po to zapisałam się na vitalię, żeby nie przytyć po rzuceniu palenia, a nawet schudnąć. Ja wybrałam sposób pt. obkupię się we wszystko, niquitin tabletki do ssania i mogę powiedzieć, ze faktycznie pomagają. Ssie je się długo, 1 tabletkę nawet godzinę, nie smakują tak ohydnie jak gumy z nikotyną, zajmują czymś po prostu. Do tego gumy tez miałam, oraz takie inhalatory, nie e-papierosy, tylko w aptece się kupuje z nabojami z nikotyną. Wyznaczyłam sobie, ze po dniu niepalenia, taki jeden papieros/inhalator jest moją nagrodę. 

Przez pierwszy tydzień myślałam, że zdechnę. Jeszcze w drugim miałam kryzysy, ale potem już sam fakt kolejnych dni utrzymywał mnie w niepaleniu. :) Polecam zapisywać sobie w kalendarzu każdy kolejny dzień, mnie to bardzo mobilizowało. Do tego metoda małych nagród w zamian za niepalenie. Ja mam za 10 dni kosmetyczkę, za 20 dni masaż, za 30 dni nowe perfumy. :) Za 100 dni weekend w spa i nie mogę się tego doczekać, nigdy nie byłam. :) Wymyśl sobie jakiś grafik. 

Ale tak jak ktoś już wcześniej mówił, myślę, że ważny jest też moment decyzji. Trzeba do tego dojrzeć, mnie już od dłuższego czasu nie smakowały papierosy, nawet rok temu z dnia na dzień zaczęłam palić menthole, których przez 14 lat nie znosiłam i od tej chwili nie paliłam z kolei normalnych papierosów... Po prostu dla mnie to był odpowiedni moment i trzymam się dalej. :) Pozdrawiam i mam nadzieję, ze ci się uda. 
A ja też rzuciłam z Tabexem i znajomi moi też :) 
ja rzuciłam gdy wyjechałam z dziecmi na dwa turnusy kolonii rok temu w wakacje :) nie można było palic przy dzieciach, zreszta nigdy bym nie zapaliła, a nie mozna bylo nigdzie isc na boczek bo kierowniczka miała oczy dookoła glowy :) po koloniach nie paliłam juz wcale :) juz rok nie pale i jestem bardzo szczesliwa!!!:) powodzenia!
Pasek wagi
Witam, mój brat oraz Jego dwaj koledzy byli w Olsztynie w gabinecie bicom biorezonans olsztyn i bardzo sobie to chwalą poza jednym, który pali fajki bo chyba mu kasy nie szkoda i poza tym ma łep jak kupsta...
Ja też się wybieram właśnie na to po tym jak się dowiedziałam

Wpiszcie sobie w googlach biorezonans olsztyn tel. 728 771 139, strona to chyba www.biorezonansolsztyn.hitowy.pl
i poczytajcie, jak coś to idźcie tam bo naprawdę warto ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.