Temat: 2 chlopaki.. pomocy

4 lata temu, 8 września poznałam faceta (T.). 12 września mój wspaniały przyjaciel (M.) chwycił mnie za rękę i powiedział, że mnie kocha. Zaczęło się. Było ich dwóch i musiałam wybrać. Wybrałam pierwszego. Ale dosłownie po paru dniach zrozumiałam, że to jeszcze dziecko, że to nie to. M.mi to wybaczył i zostaliśmy parą. Było dobrze, cudownie, ale i beznadziejnie. Mieszkaliśmy razem przez parę miesięcy. Potem był kryzys. Teraz znów jest ok. Jest dobrze. Bezpiecznie. Przyjemnie. Kocham Go. W tym czasie T.był. Pisał, widywaliśmy się czasem, robił zajebiście cudowne niespodzianki, prezenty. zapewniał, że będzie czekał. Czeka. Od paru miesięcy stara się jeszcze bardziej. Coraz częściej pozwalam mu na spotkania. Ostatnio... Ostatnio wróciliśmy z imprezy i bardzo byliśmy blisko. Nie, nie kochaliśmy się, nie mogłabym zdradzić M., ale nie chcę, żeby takie sytuacje się powtarzały. Ale tęsknię coraz częściej za T. Kocham jego zapach, to jaki jest. Czuję się tak, jakbym się zakochała. M. jest wspanialym człowiekiem, dba o mnie, pomaga, można na niego liczyć w 100 %. Czasem tylko jest naprawdę niesprawiedliwy. I nie lubię jego rodziny i ich nawyków itd. I coraz częściej zachowujemy się jak przyjaciele, a nie jak para. Mniej seksu itp.

T.prosi mnie, żebym się zastanowiła, że da mi wszystko, że będzie. 

Cholera jasna!!! Nie chcę, żeby to brzmiało jak hasło z Bravo Girl , ale czuję się tak jakbym kochała ich obu. Każdy ma coś innego. Dla każdego chcę dobrze. Żadnego nie chcę ranić. Nie mam już siły powoli...

.morena napisał(a):

Przeczytałam do momentu, że niby kochasz M ale pisałaś, spotykałaś się  i przyjmowałaś niespodzianki od tego 2 - żenua. W efekcie zostaniesz bez jednego i drugiego.

z trzecim, który będzie robił ją na lewo 

jestes z jednym alep ozwalasz drugiemu na takie cos? jestes nie fair moim zdaniem wobec swojego chlopaka i takie laski nie ladnie nazywam :) nienawidze czegos takiego
Może po prostu w twoim zwiazku wieje nuda i szukasz dreszczyku emocji? Podoba ci się to,ze tamten facet cię adoruje .
"Jeśli kochasz dwie osoby w tym samym czasie to wybierz tą drugą. Bo prawda jest taka, że gdybyś naprawdę kochał tą pierwszą - nigdy nie zakochałbyś się w tej drugiej..."

wybierz T 
Pasek wagi
czyli nie kochasz żadnego, z jednym czujesz się bezpieczna, drugim T -zauroczona- bo Cię adoruje... Po jakimś czasie, jak będziesz z T, skończy się sielanka i wtedy zatęsknisz za tym M i tak w kółko...

wygląda na to, że potrzebujesz się dowartościować

faceci się nie zmieniają, zapamiętaj to sobie, ja bym tak nie postąpiła, na pewno zostałabym z facetem, przy którym czułabym się bezpiecznie i pewnie; takich bawidamków jak T jest na pęczki i może Ci się jeszcze przytrafić nie jeden... Kwestia tego, czego Ty chcesz
I jeszcze ten wiesniacki tytuł:"2 chłopaki" to już nie można napisac :"Dwóch chlopaków"? Rozumiem,że serce masz bardzo zajęte ale ręce wolne od czasu do czasu wiec napisz poprawnie tytul swojego przesłania.
Ja współczuje obu tym chłopakom. Nie wiem co Oni w Tobie widzą, ale bycie z jednym a latanie za drugim nie jest wporządku, wobec tego 1 ale i wobec samej siebie! Powiem Ci jedno, Ty z żadnym nie ułożysz sobie zycia, ani z 1 ani z 2 bo Ty ich nie kochasz i tyle. Kiedyś przeczytałam fajny tekst na vitalli : "Gdybyś kochała pierwszego nie zakochałabyś się w drugim." Na Twoim miejscu olałabym ich dwóch. Zostawiła tego obecnego bo widać, że Ty nie wiesz co robisz przy jego boku. a 1? Duże ryzyko. Moze i czeka na Ciebie, ale tak naprawdę nie wiesz czego on od Ciebie chce, może chce Ciebie "przekupic" wykorzystac i kopnąć w dupsko. Nigdy nic nie wiadomo...ale myślę, że jeszcze zostaniesz zraniona i to bardzo.
nie mozna zjesc ciastka i go miec... podziwiam faceta, ktory wie, ze jestes z innym, patrzy na to, a mimo wszystko czeka na Ciebie
Pasek wagi

popatrz, na tą samą historie można popatrzeć od zupełnie innej strony. Z żadnym z tych facetów nie chcesz tak naprawde być, z każdego rezygnowałaś z indywidualnych powodów. Wydaje mi sie że ulegasz jakiemuś przekonaniu, że skoro "walczą" o Twoje wzgledy dwaj bliscy Ci faceci to musisz wybierać spomiedzy nich. A to nie prawda. Gdybyś kochała, to uwierz mi że wiedziałabyś że to ten i żaden inny.

Znajdz trzeciiego.

Po co chcesz wchodzic drugi raz do tej samej rzeki? :O Poza tym milo, ze majac faceta spotykasz sie z bylym... Twoj chlopak nie ma nic przeciwko tej znajomosci i takim schadzkom?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.