- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2012, 01:14
25 września 2012, 01:54
25 września 2012, 05:03
25 września 2012, 07:22
Pytania :1. Czy jeżeli polka wychodzi za mąż za polaka o obywatelstwie Australijskim ,to ślub może odbyć się w Polsce ?A dlaczego niemógłby się odbyć w Polsce...?2. 2. Czy w/w przypadku polka musi znać język na poziome zaawansowanym ?Na świecie są miliony ludzi z podwójnym obywatelstwem, którzy nawet języka danego kraju nie znają.Mało roztropne te Twoje pytania...Jeżeli dostajesz wizę i lecisz do kraju, i masz czas na wzięcie ślubu,to moim zdaniem powinien on się odbyć w ogóle, gdziekolwiek.Pierwszę słyszę, żeby ktoś był zmuszony do brania ślubu w jakimś miejscu.Chodzi o to, żeby ludzie nie brali tych wiz na lewo, i nie zostawali później w kraju na lata,bez zawarcia związku małżeńskiego.Bo takie narzeczeństwo do niczego nigdy nie zobowiązuje i każdy może wylecieć jako "narzeczony".Inna sprawa, druga technikum, to chyba dopiero zaczęłaś.Nie wiem, dla mnie to za wcześnie myśleć o takich sprawach w ogóle.Poza tym, nie rozumiem tego, on nie ma obywatelstwa Australijskiego, może dostać ewentualnie pozwolenie na pobyt, czyli tą wize na jakiś określony czas. A kontrakty nie są na miliony lat, tylko na rok, dwa, ewentualnie kilka, ale zanim Ty skończysz tą szkołę w Polsce, mu się ten kontrakt skończy.
Edytowany przez blashkaa 25 września 2012, 07:37
25 września 2012, 09:15
moja mama wyszla za maz za Polaka mieszkajacego w Australii - juz chyba z 4 lata temu i prawie co rok jest w Australii , ale wize potrzebuje wyrabiac za kazdym razem.Kilka razy byla po roku pozniej 6 misiecy i ostatnio 2 .
Powodzenia !
25 września 2012, 12:22