Temat: femostan mite - opinie

Moje kochane vitalijki, dostałam od ginekologa ten właśnie lek na wywołanie okresu (brałam przez 5 dni dwa razy dziennie) - ponoć po odstawieniu okres powinien wrócić tak w przeciągu tygodnia.. (bo nie mam go już od ładnych kilku miesięcy). Czy któraś z was stosowala ten lek na przywrócenie okresu i z jakim skutkiem? (Albo z jakimi skutkami ubocznymi... Bo ja go brałam 5 dni i dzis waga pokazala 1 kg wiecej.. nie wiem czy sama sie nakręcam czy to ten lek... sama nie wiem co myslec o tym). Proszę Was o Wasze opinie!

liliputek91 napisał(a):

Nie miałam chyba z 2-3 lata. Brałam luteinę i właśnie femoston mite. I nic. Pomogła Cyclo progenova i to za pierwszym opakowaniem

Kochana, a robilas do tego jakies badania hormonalne? Ginekolog powiedział Ci, skad ten zanik okresu?
herbaciana, a wymiary masz takie, jak wpisałaś w pamiętniku? tzn. 151cm i 47kg?

Kiriya napisał(a):

herbaciana, a wymiary masz takie, jak wpisałaś w pamiętniku? tzn. 151cm i 47kg?

tak (choć dziś rano na wadze prawie 48 kg) - moje BMI jest w normie i tak naprawdę wygladam na więcej, bo jestem takiej mocnej budowy - krótka i masywna ;-)
femoston to estradiol o ile sie nie myle i dziwie sie ze mi pomogl bo mialam niedobor progesteronu wg badan... ale endokrynologia to ogromna zagadka;p wiesz co ja po wywolaniu okresu femostonem zaczelam uzywac krazkow antykoncepcyjnych nuvaring. po pol roku zaryzykowalam i odstawilam. okres sie wyregulowal i dostawalam go bez hormonow. skonczylo sie na tym ze w marcu zaszlam w ciaze;) a straszono mnie ze bedzie mi ciezko miec dzidziusia

Ja go brałam przez 3 miesiące, przytyłam hmm 5kg ale były wakacje więc na lek zupełnie winy zwalić nie mogę. Waga wzrosła a jakaś większa się nie zrobiłam. Za to pomógł mi chyba w 'sprawniejszym' dojrzewaniu, bo zaraz dostałam kobiecych kształtów :D Ja go polecam, mi okres wrócił, utrzymywałam go jeszcze przez miesiąc tabletkami ziołowymi, później już naturalnie. Niestety ja mam już takie problemy z okresem i biorę teraz tabl. anty, ogólnie bo i potrzebuję i na regulację miesiączki. niektórzy chyba do końca życia mogą mieć z tym problemy, jak ja ;/
"Femoston Mite" Z tego co pamiętam

Paulisiek1991 napisał(a):

femoston to estradiol o ile sie nie myle i dziwie sie ze mi pomogl bo mialam niedobor progesteronu wg badan... ale endokrynologia to ogromna zagadka

A nie zlecono Ci badan hormonalnych, zeby zbadac co bylo powodem zaniku okresu??

Dzuliett napisał(a):

Ja go polecam, mi okres wrócił, utrzymywałam go jeszcze przez miesiąc tabletkami ziołowymi, później już naturalnie.

A zbadałas jaki byl powód zaniku okresu? Jak dlugo nie miesiączkwalas w ogóle??
ja lezalam na endokrynologii najpierw ppotem poszlam do ginekologa-endokrynologa. mialam sladowe ilosci progesteronu bo 0,250 chyba... a ja w 6 miesiecy schudlam z 70 do 45 kg stad problemy okres stracilam po 4miesiecy wyglupow z odchudzaniem. przytylam dopiero gdy poznalam swojego narzeczonego
6 miesięcy albo 7. Tak miałam badania. Zbyt niski poziom estrogenu dlatego zapisali mi femiston mite - duża a raczej bardzo dawka estradiolu. Trzeba uważać, bo jeśli w organiźmie tego hormonu będzie zbyt dużo to może to spowodować tycie, pojawienie się cellulitu między innymi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.