- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 63
17 września 2012, 22:32
Coś często się tutaj udzielam, ale Wy dziewczyny zawsze mi pomogacie.
Jakiś czas temu przyczyniłam się do rozpadu zwiążku. Moim zdaniem nie zawiniłam, tylko dolałam oliwy do ognia.
On od zawsze był niesamowitym kobieciarzem, umawiałam się z nim kilka razy, ale nigdy nie byliśmy razem. Wypisywał do moich przyjaciółek, co weekend chodził na imprezy, gdzie wyrywał sobie nowe dziewczyny. Teraz trafił na spokojną, która nie zna jego "przeszłości", ale się o niej dowiedziała (nie wiem jak), a ja jeszcze jej to potwierdziłam i dodałam kilka faktów(tak jest tak się wypije za dużo). Dziewczyna od razu zerwała z kolesiem, bo widocznie takich chłopaków nieakcpetuje.
Teraz mam bardzo złą opinie w moim małym mieście, wszyscy mnie obgadują i twierdza, że to moja wina. Nie chcę tego próbować odkręcić, chłopak ewidentnie się na mnie obraził, usunął wszystkie nr i nie chce mnie widzieć na oczy. Raczej się już nie zejdą, ami głupio tylko z tego powodu, że wszyscy o mnie plotkują.. Nie wiem jak odbudować reputacje.
Dodam, że bardzo dużo czasu spędzam z nim i jego kumplami (praca), którzy mają fatalne zdanie. Nie wiem jak się zachowywać w ich towarzystwie.
Edytowany przez farewell15 17 września 2012, 22:43
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 63
18 września 2012, 16:47
Dziękuję za rady! :* Wiecie co jeszcze się stało? Zaraz jak weszliśmy na impreze (cała ekipa, nasza "praca") to
ona już tam była, podszedł do niej i pomylił jej imię! (przekręcił niby jedną literkę, ale i tak wyszło całkiem inne imię.) Ona nie odzywała się do końca wieczoru, a on tańczył z innymi) Ale i tak jest na mnie, że to ja rozwalam związki.. hahah żenada!
Ale macie racje, muszę zachować zimną krew i już się tą sprawą nie przejmuję;*
Edytowany przez farewell15 18 września 2012, 16:48
- Dołączył: 2012-09-08
- Miasto: Hongkong
- Liczba postów: 359
22 września 2012, 19:47
Cokolwiek się robi trzeba liczyć się z konsekwencjami. Ten chłopak musiał być ich świadomy. Co do ludzi wokół to olej, bo nie warto sobie zaprzątać głowy. Najsurowiej oceniają ci, którzy mają najmniej pojęcia o całej sprawie i szukają tylko sposobu na dowartościowanie się.
A dziewczyna ma szczęście, że dowiedziała się wcześniej, bo wszystko z czasem wyszłoby na jaw, a ona będąc z nim dłużej bardziej by cierpiała.
- Dołączył: 2012-06-25
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 488
22 września 2012, 23:53
uwierz mi ze jakoś czuję się podonbnie bo zakochałam się w chłopaku w którym kocha się moja siostra, tzn on zagadał do mnie pierwszy chce ze mną być ja nie mogę a chcę czyli cała nasza trójka ma złamane serca, siostra była ważniejsza. ;< ale to taka szczenieca milosc za kilka ;lat bd sie z tego smiac