Temat: Meczace gazy..

Dziewczyny juz nie daje rady... Od ponad tygodnia jestem na zdrowej diecie.. Od kilku dni mecza mnie zaparcia i okropne gazy... Czuje sie ciezko i mimo spozywania 1500 kcal oraz biegania co drugi dzien zauwazylam ze mam wiekszy brzuch.. 
Glupio mi troche o tym pisac... Przezylabym te wzdecia i gazy, ale ten zapach... Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic.. Pije duzo wody, zjadlam wczoraj buraki a dzis z rana na czczo zjadlam namoczone przez noc sliwki i wypilam ta wode... 
Dzis wieczorem jedziemy z chlopakiem dp kego brata na noc.. A jutro jedziemy z nim i jego dziewczyna do parku rozrywki... Kesli te gazy i zaparcia dalej beda sie utrzymywac to nie wiem co zrobie.. :((

Znacie jakies dobre sposoby na to?? :(
To co mogę poradzić Ci z własnego doświadczenia to: postaraj się bardzo dobrze i dokładnie wszystko gryźć. Tak długo aż już będziesz miała serdecznie dość, to pomaga na trawienie. I pij ciepłe herbatki np. miętę w ciągu dnia jeśli tylko masz taką możliwość, ok 30 min przed posiłkiem, to też pomaga. Jogurtu bez laktozy teoretycznie nie musisz szukać, bo fermentowane produkty mleczne trawią się inaczej (lepiej) niż słodkie mleko. A w ogóle to podobno jogurt najlepiej zastąpić kefirem bo ma najwięcej kultur bakterii i bardzo wspomaga trawienie. Jest polecany m.in. przy trudnych zaparciach.
Ostatnie - miałam problem z zaparciami okrutny. Piłam łyżkę siemienia lnianego (nie mielonego) namoczonego w gorącej wodzie, ostudzonego do temp. pokojowej, przed spaniem. Rano zazwyczaj kończyło się wizytą w toalecie, więc też możesz spróbować.

moim zdaniem to przez mleko oraz dodatkowo śliwki jeśli jadłaś
moze faktycznie to wina mleka... kupilam dzis takie bez laktozy. napilam sie troche bo chicalam wyprobowac czy sie rozni od zwyklego.. wydaje mi sie ze smakuje lepiej, no ale to moze tez z tego powodu ze to inna firma ;) a sliwki chyba jednak odstawie bo dzis sie od was dowiedzialam ze nie sa takie dobre jak mi sie wydawalo ;))

woda niegazowana ,bo mnie dopadaja gazy jak pije gazowana lub lekko gazowana  ( pije sporadycznie)

 zielona herbate pij

niektórzy nie tolerują zbyt dobrze laktozy więc może to być wina mleka, ale jak ja bym zjadła 3 jablka to też bym miała wzdęcia. Jak planuje jakieś wyjścia to w ogóle unikam jabłek bo źle na mnie działają. Poza tym faktycznie owoce powinno się jeść osobno, bo jak zalegają w brzuchu to fermentują i stąd możesz mieć te gazy.
Pasek wagi
może jesz np. owoce po ciężkostrawnym posiłku?
może nie trawisz laktozy?
może jesz zbyt szybko?
może pijesz dietetyczne napoje gazowane?

doraźnie espumisan powinien pomóc, wieczorem ciepły okład na brzuch i automasaż brzucha (leż. na plecach, nogi ugięte, brzuch rozluźniony, całą powierzchnią dłoni, kolistym ruchem dookoła pępka, zgodnie z ruchem wskazówek zegara;

p.s. ja wlewałam dość ciepłą wodę do butelki szklanej ze szczelną nakrętką, owijałam ją ręcznikiem tak, aby nie poparzyć brzucha i dnem butelki nakreślałam na rozluźnionym brzuchu koła przez ok. 2-3 min., potem chwila przerwy i rozluźnienia i znowu- tak 4-5 razy;
Tak jak koleżanka wcześniej pisała gorąco polecam lewatywę. Właśnie dzięki niej wypróżniam się bez kłopotów czasem 2 razy dziennie a kiedyś raz na tydzień.
Ja miałam podobnie, dlatego wyeliminowałam laktozę. Zamiast mleka (które bardzo lubię) piję napój sojowy(z biedronki), czasami też to o obniżonej zawartości laktozy. Inne produkty mleczne np. sery, kefir, jogurt, maślanka co prawda zawierają laktozę ale o wiele mniej, w związku z czym je jem normalnie. Poza tym w żadnym sklepie nie spotkałam się z tego typu produktami bez laktozowymi. Także tak jak parę innych osób sugeruję, że być może mleko jest przyczyną twoich problemów. No ale sprawdzić musisz sama ;)
śliwki powodują gazy. łyknij sobie łyżeczkę kminku albo czarnuszki, a do torebki wrzuć ulgix albo espumisan
pewnie to Twój organizm reaguje na zmianę odżywiania...daj sobie trochę czasu, a tak to ratuj się np espumisanem
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.