Temat: Zostawiłam wszystko za sobą.

Moja sytuacja wygląda następująco:

Skończyłam studia i wyprowadziłam się do chłopaka do innego kraju - do Anglii. .Miało być cudownie. I było, na początku. Szybko znalazłam dobrą pracę, układa nam się. Nie mam tu jednak nikogo poza lubym. Mając wolne siedzę w domu lub szwędam się po mieście zastanawiając się co mogłabym robić w tym czasie z bliskimi w Polsce. Jestem bardzo towarzyska i nie umiem tak żyć. Okazało się, że nie jestem tu taka szczęśliwa, jak wydawało mi się, że będę. Nie cieszą mnie te pieniądze za które mogę kupić rzeczy, których nigdy nie miałam, choć nie powiem - ogólnie żyje się tu łatwiej i jest mniej stresów. 

Czy ktoś był w podobnej sytuacji i poradził sobie z takim kryzysem? Już nie wiem co mam robić, to mnie przytłacza... 

może zapisz się na jakiś kurs i poznasz nowych ludzi ;))
wiesz tez tak miałam na początku.... ale nic sie nie martw z czasem znajdziesz znajomych i przyjaciół :) początki są zawsze takie trudne.... chciałabym Ci jakoś pomóc no ale niestety baaardzo daleko mamy do siebie .. :(

galaksy napisał(a):

HollyShit napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Odwiedzaj znajomych w Polsce jak często możesz. Anglia to nie jakaś Nibylandia, że wizyta chociaż raz w miesiącu jest niemożliwa. Ten kraj jak piszesz dał Ci wiele dobrego, a w Polsce trudno o dobra prace i dobre pieniądze zaraz po studiach.Poznaj ludzi z pracy, wyjdz z nimi czasem gdzies na piwko, no chyba, ze luby nie pozwala.
to nie jest takie proste z tym lataniem co miesiąc do Polski, ja jestem w Polsce najczęściej jak się da (1,2 razy na rok) nie ma więcej możliwości z tego względu że ma się 28dni w roku płatnego urlopu.
Ło matko! Masz 28 dni i uważasz,że to mało? W Polsce praktycznie nikt tyle nie ma!


ja nie mówię że to mało! napisałam że jest niemożliwe latanie co miesiąc, biorę po 2 razy 2 tygodnie i cieszę się 2 tygodniowym urlopem w Polsce.:)
Pasek wagi

marciaz24 napisał(a):

HollyShit napisał(a):

tak i mogę powiedzieć, że czasami czuję to co ty, jakbym czytała o sobie. mieszkam ze swoim, pracujemy wydawało by się że nic innego nam do szczęścia niepotrzebne, no ale właśnie chciałabym czasem z kimś wyjść, mieć kogoś, jakąś przyjaciółke przy boku. ja jestem ze Scunthorpe, niestety daleko mamy od siebie. :P
Mieszkałam w Scunthorpe :) a gdzie pracujesz??


ooo no coś ty! w 2 sisters food group, słynne kurczaki. :D
Pasek wagi
to może napisz temat na forum.. szukam koleżanki z ... lub okolic..  bo wiesz naprawdę sporo osób wyjechało z mojego otoczenia do UK.. ale to ja tak na poważnie piszę...
Pasek wagi
byłam raz w Scunthorpe :) tylko juz nie pamietam po co xD chyba przejazdem :)

agusia01990 napisał(a):

byłam raz w Scunthorpe :) tylko juz nie pamietam po co xD chyba przejazdem :)


skąd jestes? :D
Pasek wagi
Doncaster :)

agusia01990 napisał(a):

Doncaster :)

ha 20 minut ode mnie :D:D.
Pasek wagi
wieeeem :) tez sprawdzałam xD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.