- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
24 lipca 2012, 15:01
hej. Pisze do Was z ogromna prosba... Moja kolezanka za bardzo przesadzila z opalaniem... Z tego co widzialam podejrzewam, ze to oparzenie II stopnia ( ma bable ropne, ale nie pekaja, ciagle tworza sie nowe). Smaruje sie zelem od oparzen, maslankami itp, nic jej nie pomaga... Nie chce isc do szpitala.. Fakt na przyjecie tutaj by czekala od 3h w gore.. Mozna jej jakos pomoc?? Macie jakies pomysly? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
24 lipca 2012, 15:03
nie mozna, trzeba isc do tego szpitala. ja ostatnio z angina czekalam 6 godzin takze 3 nie jest zle, niech wezmie gazety, kogos do towarzystwa i idzie bo to nie ma zartow !
24 lipca 2012, 15:05
do szpitala obowiązkowo! nie ma zmiłuj niestety bo z opisu wynika że nie jest za ciekawie
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
24 lipca 2012, 15:13
to samo jej mowie ale nie daje jej sie przemowic... a bardzo chce jej pomoc...
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 7960
24 lipca 2012, 15:17
mi na bardzo mocne poparzenie pomógł kiedyś pantenol w piance. A ona niech chociaż do lekarza idzie! na solarium tak się załatwiła?
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13317
24 lipca 2012, 15:25
Weź ją za chabety i do szpitala marsz! Chociażby miała czekać 5 h to lepsze to niż domowe sposoby, które mogą jeszcze bardziej zaszkodzić. A jakby dostała udaru? Powiedz, że jak z Tobą nie pójdzie to jej te bąble igłą poprzekłówasz.
A tak poważnie to takie poparzenie mogło też zaszkodzić organom wewnętrznym.
W domu niech łagodzi to zimnymi okładami z lodu ale konieczna jest porada lekarska.
24 lipca 2012, 15:31
Wiesz to nie są przelewki, niech tego nie bagatelizuje bo może sobie narobić więcej szkody niż pożytku. Ile ona ma lat że ma podejście jak dzieciak? Kurde, to jej skóra, jej zdrowie. Tak nie można
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1169
24 lipca 2012, 15:55
anonimka89 napisał(a):
to samo jej mowie ale nie daje jej sie przemowic... a bardzo chce jej pomoc...
jak nie chce to nie. niech siedzi i pluska się w maślance. ale uprzedź, że za rok na pewno nie wyjdzie z takimi bliznami na plażę. Edytowany przez defto. 24 lipca 2012, 15:56
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
24 lipca 2012, 16:30
Do szpitala bez gadania! To może się źle dla niej skończyć jeżeli na własną rękę będzie chciała to zlikwidować :/
Ps.
Brunette6, zmieniłaś zdjęcie w avatarze na jeszcze ładniejsze i chyba się zaraz zakocham
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
24 lipca 2012, 16:35
zalatwila sie tak na sloncu.... nawet nie spodziewala sie, ze az tak mocno... ale fakt byla nad morzem 4h... a teraz cierpi... wlasnie probuje ja namowic, jak trzeba to pojde z nia...