Temat: Niedoczynność tarczycy

Hej dziewczęta :)
Niedawno zdiagnozowano u mnie dosyć sporą niedoczynność tarczycy ( mam wszystkie jej objawy - mogła bym słuzyć studentom medycyny za wzór :D)
We wtorek mają ustawić mi leki.
I tu pojawia się moje pytanie do osób, które również cierpią na tę chorobę :
Przez ponad miesiąc chodziłam codziennie na siłownię (spalałam tam ok 800 kcal i robiłam ćwiczenia siłowe), jadłam zdrowo 1800-2000 kcal dziennie i nic nie schudłam (no dobra, 0,5 kg) - lekarka wyjaśniła że prawdopodobnie to przez chorobę, ale po jakim czasie od rozpoczęcia leczenia zacznę chudnąć przy takim samym sposobie odżywiania ?
Czy są jakieś skutki uboczne tych hormonów?
Powiedziano mi, że prawdopodobnie będę ja brała całe życie, czy  ktoś chory na niedoczynność może to potwierdzić ;) ?
waga będzie szybko leciała, skutków ubocznych brak. ja mam na całe życie.. tylko przy hashimoto.
ja mam ( nawet rozwijają się guzy, biopsja jest straszna ) to  zanim zaczęłam brac leki tyłam niemiłosiernie a dzięki nim schudłam a teraz trzymam wagę, znając życie dostaniesz euthyrox
Pasek wagi
Też podejrzewają u mnie hashimoto, jutro mam mieś usg tarczycy i resztę wyników. Czyli, nie ma się czego bać ? Żyje się z tym normalnie ? Bo trochę się przestraszyłam jak usłyszałam diagnozę ...
no raczej że się normalnie żyje. są różne niedogodności, które już pewnie znasz ale żyć się żyje :)
ja mam, jem hormony od 3 miesięcy. Nie tłumacze jednak żadnych dietowych niepowodzeń tarczycą:) Nie widzę też spadku masy po tabletkach. U mnie chyba jeszcze nie wzięła się za przemianę materii po prostu. Ogólnie tarczyca nie tuczy sama z siebie, może dodać nam powiedzmy 5 kg, ale kobitki po 100kg ważące często tłumaczą się chorobą, aż takich cudów nie ma. Może ty po prostu za mało jadłaś przy tej ilości ćwiczeń i dlatego twój organizm się buntował? Nie zniechęcaj sie i nie stawiaj siebie w przegranej sytuacji przez tarczycę, bo i z niedoczynnością masz szansę schudnąć. Tym bardziej, że wagę masz w porządku.

cynamonowa121 napisał(a):

ja mam ( nawet rozwijają się guzy, biopsja jest straszna ) to  zanim zaczęłam brac leki tyłam niemiłosiernie a dzięki nim schudłam a teraz trzymam wagę, znając życie dostaniesz euthyrox


Za kilka dni mam mieć biopsję guzka tarczycy, czy faktycznie jest tak strasznie? Nastawiłam się na ból taki jak przy zastrzyku ale teraz zaczynam się bać ...

Pasek wagi
Nie, nie chodzi o to że tłumaczę wagę tarczycą, nigdy - nigdy się nie głodziłam, odżywiam się zdrowo a ćwiczyłam na tym poziomie zawsze jeśli chciałam schudnąć - nie wieżę w obcinanie kalorii. Niepokój wywołało to że w ogóle nie chudłam , nawet trener z siłowni nazwał mnie fenomenem, bo obwody też nie spadały, dzięki temu w sumie wykryłam tą chorobę - powiązałam z innymi czynnikami - szybkie przytycie w ciągu miesiąca 4kg mimo zdrowego trybu życia, suche skóra i włosy, apatia, brak energii wieczna senność. A wagi nie mam w porządku jak na ówczesne kanony "piękna"
mam hashimoto i nie robi ono od 4 lat żadnej różnicy w moim życiu

yasmeen napisał(a):

cynamonowa121 napisał(a):

ja mam ( nawet rozwijają się guzy, biopsja jest straszna ) to  zanim zaczęłam brac leki tyłam niemiłosiernie a dzięki nim schudłam a teraz trzymam wagę, znając życie dostaniesz euthyrox
Za kilka dni mam mieć biopsję guzka tarczycy, czy faktycznie jest tak strasznie? Nastawiłam się na ból taki jak przy zastrzyku ale teraz zaczynam się bać ...


Moja babcia ma guzy tarczycy i przechodziła biopsję, mówi że nie ma się czego bać :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.