- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14
4 czerwca 2012, 21:43
ciekawi mnie czy dobrze jest kiedy kobieta wygląda na większą niż jej partner? mój wygląda przy mnie jak anorektyk i mi to stanowczo nie odpowiada.
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Pieczara
- Liczba postów: 1763
4 czerwca 2012, 22:19
Mój małżonek jest sporo ode mnie wyższy - ja mam 152cm, a on jakieś 185cm.
Teraz czuję się wyśmienicie, ale gdy miałam nadwagę, to niestety mimo jego wzrostu i średniej budowy wyglądaliśmy razem jak Flip i Flap. Czułam się niezręcznie.
- Dołączył: 2007-08-22
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 1408
4 czerwca 2012, 22:20
ansari napisał(a):
tzn jest ode mnie wyższy ale patrząc na moją figurę (duże biodra i uda) to rzeczywiście widać różnice
A ile on ma lat? Może jeszcze nabierze ciałka ;)
Edit : Ja swojego poznałam jako 17latka i był szczuplutki niecałe 70kg przy 184cm, ja wtedy miałam 164cm, 60kg a teraz ja ważę 53, a on 80-85 przy 187cm ;) Teraz mamy po 21 lat .
Edytowany przez alexandra91 4 czerwca 2012, 22:23
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 czerwca 2012, 22:25
Sasiadkaaa napisał(a):
Mi to nie przeszkadza u kogoś, ale osobiście nie chciałabym, żeby mój facet był połową mnie
Mam tak samo.
Inni mi nie przeszkadzają,ale ja bym nie mogła....
4 czerwca 2012, 22:26
Ja ważąc kilka misięcy temu 72 kg popadłam w kompleksy przy moim ,który nie jest szczupły ani też jakims grubaskiem, teraz gdy schudłam do 57 przeszkadza mi u niego wystający brzuszek ...Myślę że nie bardzo jak chłopak jest chuderlaczkiem przy "zdrowej" kobiecie...lepsza opcja na odwrót -chuda dziewczyna -chłopak "dobrze zbudowany " :)
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
4 czerwca 2012, 22:32
Edytowany przez delax 27 grudnia 2018, 11:07