- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
18 maja 2012, 21:11
Hej moze zaczne od początku. Pewnie wydam sie wam dziecinna i wogole ale mam lat 16 i pierwszego swojego chlopaka z ktorym jestem 4 miesiac. A więc w sumie to nie jest jakiś brzydki jest okey, (w moim wieku) chociaz w sumie do dzis mialam cos taiego ze jak on mnie przytulal albo cos a szly kolezanki to sie zle czulam myslac, co one sobie pomysla. Tak wiem ciagle sobie mowi zeby sie tym nie przejmowac ze przeciez go kocham jak jest przy mnie jest super i wogole ale no on jest takim ignorantem jak ma zrobic cokolwiek ze soba to nie bo przeciez on jest facetem. Poprosilam go o zostawienie dluzysz wlosow zostawil na jakis czas i dzisz poszedl do fryzjera -.- Wygląda dla mnie okropnie w tych wlosach wiem ze odrosna i wogole ale juz zaczynam myslec co sobie inni pomysla jak mnie z nim zobacza. Wiem w sumie ze jakbym go na prawde kochala to by to nie mialo dla mnie znaczenia, mielismy juz taki problem wlasnie nie dawno ze mielismy watpliwosci co do swich uczuc, ale juz jest ok. Powiedzcie mi jak sie tego wyzbyć? Czy wy u swoich partnerow zwracacie na to uwage albo ich oceniacie?
Widze, że jeszcze dzisiaj były tu odpowiedzi, dziekuje na nie wszystkie. Ehh zdałam sobie sprawe z paru rzeczu i faktycznie chyba nie chce byc w sumie wiecej sama bo na poczatku to bylo tak jak z nim bylam ze ja do niego praktycznie nic nie czulam specjalnego, walsnie wtedy mis ie nawet podobal poprostu. A co do postow typu to nie jest milosc bo to za krotko i wogole, znam chlopaka od przedszkola zawsze byl moim przyjacielem i od kad zaczelam z nim chodzic poznalam go jeszcze bardziej owszem ale nic specjalnego czego bym sie nie spodziewala i wogole znalam go juz dobrze, chyba nie chcialam sracic przyjaciela, ale jeju bylam jakby bez niego pare dni to bylo okropne nie chce z nim konczyc bo boje sie ze jak go strace dopiero docenie to co miałam.
Edytowany przez sindi93 19 maja 2012, 10:24
18 maja 2012, 21:59
zawsze wygląd mężczyzny miał dla mnie ogromne znaczenie i nigdy nie byłabym z chłopakiem, który nie podobał mi się fizycznie. Moja matka mówiła, że facet ma być nieco pięknieszy od diabła i to ma wystarczyć, nie zgadam się. Mam obecnie faceta, uwielbiam jego fizyczność i czasem wpływam na nią. Mam 20 lat.
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15705
18 maja 2012, 22:03
Kiedyś zobaczysz co to miłość, bo teraz to raczej miłość nie jest.
Ale nie martw się, też tak miałam w Twoim wieku.
Po kilku nieudanych przygodach ze starszymi chłopakami z blokowisk poznałam naprawdę super, ułożonego, dobrego i kochającego mnie chłopaka. Miałam wtedy 15-16 lat. Problem był taki, że ten chłopak był niski, nosił okulary, miał wadę wymowy i ogólnie odbiegał od mojego ideału :) Byłam na tyle bezczelna i okrutna, że np kazałam mu wracać do domu się przebierać (nosił zwykłe bawełniane, cienkie t-shirty), wymusiłam również na nim wymianę okularów na nowszy model (nosił coś a'la Harry Potter) co wiązało się z naprawdę sporym kosztem (on miał wtedy 19 lat, zaczął dopiero pracę).
Też za każdym razem myślałam sobie co powiedzą znajomi etc.
Wytrzymałam w takim związku 1,5 roku.
Wstyd mi za to, jaka byłam okrutna.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
18 maja 2012, 22:07
ja tam czasem sie przejmuje co powiedza inni (jestem od niego wyzsza) ale to nie znaczy ,ze go nie kocham. Poprostu kiedy ktos mowi zle o moim wygladzie to nie jestem zadowolona, kiedy ktos powie zle o jego tez nie bede, w koncu jestesmy jednoscia ;)
18 maja 2012, 22:26
hahaha przepraszam, ale smieszy mnie to ze po 4 miesiącach go niby kochasz, nie wiem jak wy , ale ja po takim czasie mogłabym być oczarowana ,zauroczona ale dla mnie słowa ''kocham'' są poważne i nie chciałabym ich rzucać na wiatr bo to jest modne w tych czasach .
A poza tym wstydzisz się jego wglądu to chore, jak spotykam się z facetem to strasznie zwracam uwage na charakter ,mniej na wygląd , i nawet jakby ubrał się jak menel ale miał ten swój charakter nie przejmowała bym się tym .
Jeśli jestes z kims kogo lubisz, nie będę tu pisac o miłości nie zwracasz uwagi na to co powiedzą koleżanki,wtedy całym twoim światem ejst ten ''KTOŚ' .
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
18 maja 2012, 22:41
Dziołcha, to nie jest miłość ;P sama sobie tak pomyślisz za kilka lat.
To trochę przykre, że się go wstydzisz - ważne, żeby Tobie się podobał i już. Reszta świata nie ma nic do gadania. No i pewnie, czasem jak mój chłopak obetnie włosy wg mnie za krótko, to sobie myślę "łech, ładniej w dłuższych" - no ale kurde, włosy nie zęby, za parę dni odrosną, a jak on woli mieć krótsze, to mi nic do tego.
Z drugiej strony - wybacz, że to powiem - ale masz 16 lat, naprawdę jeszcze dzieciak jesteś - i nie mam na myśli nic obraźliwego, po prostu to, że wtedy się jeszcze zupełnie inaczej (niż później) na pewne rzeczy patrzy. Więc spokojnie sobie dorastaj ;)
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto:
- Liczba postów: 875
18 maja 2012, 22:58
Tez tak kiedys mialam jak kolezankom sie chlopak nie podobal to nie
![]()
mial u mnie szans,ale glupol byl ze mnie teraz jestem dorosla i nie wazne jest co powiedza inni o moim mezu ktory dla mnie jest boski
- Dołączył: 2012-04-23
- Miasto: Honolul
- Liczba postów: 1000
18 maja 2012, 23:16
jak wezme pod lupe swoja przeszlosc i co myslalam o danych chlopakach spotykajac sie z nimii, to stwierdzam ze jesli tak wyglada Twoje podejscie do wygladu to po prostu nie jest to prawdziwe uczucie......tylko chcialabys.......ale jeszcze o tym nie wiesz ze nie jest, bo np dla mnie nie ma przystojnych mezczyz, sa tacy co ujda i nie ujda i tyle, i ewentualnie jak ich poznaje z charakteru to nabieraja przystojnosci:) moj mi sie wcale nie podobal jak go poznalam, choc wszystkie laski za nim szalaly, ale wydawal sie przez to taki pewny siebie ze byl dla mnie taki zwykly.....ale z czasem jak poznalam jego charakter to patrze na niego i mysle sobie mmmmm ale przystojniaczek:)))
jak przyjdzie prawidzwe uczucie, to chocby inni Ci wmawiali ze on jest najbrzydszy na swiecie, to Ty jak na niego popatrzysz bedziesz widziala przystojniaka:)
- Dołączył: 2010-04-11
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 556
18 maja 2012, 23:30
Fanka Biebera? Przepraszam, to wredne ;) ale chłopak to chłopak, pozwól mu czuć się męsko. Ścięłabyś na krótko włosy, jeśli on powiedziałby Tobie, ze mu się tak bardziej podoba?
19 maja 2012, 00:15
Kurczę ja miałam 16 i pół roku jak poznałam mojego faceta (dwa lata starszy) i mimo że jest ode mnie niższy ani razu nie przyszło mi do głowy, żeby się wstydzić jego wyglądu... jesteśmy razem do teraz.
Czy szesnastolatki naprawdę się tak zmieniły w ciągu czterech lat?