Temat: Do sób z nerwicą lub podobnymi zaburzeniami.

Hej. Od  jakiegoś czasu  strasznie źle się czuję jestem często zmęczona jak i pobudzona, zaczęłam wpatrywać się w jeden punkt dość często, mam ataki paniki (lekkie na szczęście) źle się czuję w tłumie np w sklepach itp,poci mi się całe ciało najbardziej ręce, często chodzę po mieszkaniu bez celu po prostu w te i z powrotem, mam problemy ze snem już od dłuższego czasu, potrafię się wydrzeć na byle co,często chce mi się płakać tak nagle, często czuję zdenerwowanie,złość,często oddaje mocz mimo tego że nie piję dużo mam nadzieję że wymineiłam wszytskie moje objawy których doświadczam w ostatnim czasie. Myślałam że to przejściowy stan tym bardziej że niedawno skończył mi się okres niestety myliłam się i te objawy są ciągle ze mną jestem już umówiona z lekarzem (psychiatrą) bo podejrzewam że to może być nerwica i chcę wiedziec czy któraś z was miała lub ma podobne objawy i czy okazało się że to faktycznie nerwica? Byłam już jakiś rok temu u psychiatry i stwierdziła że mam zaburzenia depresyjne,dałą leki i tyle:/ Po lekach czułam się masakrycznie jak naćpana i odstawiłam i zaczęłam wmawiać że sobie z tym poradzę, na jakiś czas problem znikł niestety powrócił ale do moich ataków paniki doszły inne objawy.
Wybacz, nie doczytałam. W takim razie dobrze, że zrobiłaś taki krok.
Ps. Gdybym nie miała w tym temacie doświadczenia, to bym nie wypowiadała się.
Chodzę do psychiatry, mam leki, mam zaburzenia nerwicowo mieszane.
Pasek wagi
Ja mam nerwicę, a którą jako dziecko radziłam sobie obgryzaniem paznokci (raz, w gimnazjum miałam atak histerii), a w okresie gimnazjalno-licealnym obgryzanie przeszło na bulimię. Teraz mam 25 lat, jakoś sama (w sensie bez lekarza) poradziłam sobie z nią. Z kompulsami w sumie też. Niestety lęki, m.in.  klaustrofobię mam do teraz. Zdarza mi się też przez głowę przechodzą mni natarczywe myśli wywołujące dreszcze, np przejechanie paznokciem po ścianie i pod płytką zostaje resztka ściany i coś w tym stylu....
Każdego dnia muszę wypić przynajmniej jedną szklankę melisy, a gdy przychodzą lęki albo takie drażniące moje nerwy myśli to zaczynam głęboko oddychać, zazwyczaj po 1-2 wdechach jest już o wiele lepiej.
Do psychologa/psychiatry prawdę mówiąc nie chcę iść. Nie ze wstydu, po prostu nie nie chcę. Zresztą jak poradziłam sobie z bulimią i kompulsami to wierzę, że z tym już tym bardziej łatwiej mi będzie.

A odpowiadając na Twoje pytanie. Myślę, że to wszystko może być z nerwów - jeżeli jesteś nerwowa.
Poza tym co zaleci Ci lekarz polecam Ci melisę i te oddechy może choć trochę pomogą.
Werka na jakich lekach jesteś jeśli mogę spytać ?

werka1468 napisał(a):

Skoro byłaś u psychiatry i przepisał Ci leki, a Ty je odstawiłaś no to sama sobie odpowiedz czy jest to bardzo mądre, odstawiać leki bez konsultacji z lekarzem. Jeżeli rzeczywiście lekarz stwierdził u Ciebie zaburzenia depresyjne, no to powinno dać Ci to do myślenia i zrobić z tym coś jak najszybciej by n ie było za późno. Sama widzisz, że to wszystko jeszcze bardziej się pogłębiło.Polecam ponowną wizytę u psychiatry. Leki najczęściej otępiają na  początku, później organizm się do nich przyzwyczaja. A jeżeli lekarz nie trafi z lekami, zawsze może je zmienić.Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Hmm a jeżeli leki nie spełniają swojej funkcji a wręcz przeciwnie czujesz się po nich gorzej, to chyba nie warto się nimi faszerować, dla lekarza nie problem wypisać taką samą receptę każdemu swojemu pacjentowi, bo raczej chodzi o to żeby komuś pomóc a nie jeszcze bardziej zaszkodzić.

Pasek wagi
Te bóle są strasznie nieprzyjemne, nie da się normalnie oddychać... Nie raz płakałam z bólu. Na całe szczęście nie zdarza się to często.
Happy.Time   parogen, trittico, lorafen
Pasek wagi
Mnie nawala z powodu nerwicy żołądek - nieuzasadniona ciągła zgaga i mdłości.

werka1468 napisał(a):

Wybacz, nie doczytałam. W takim razie dobrze, że zrobiłaś taki krok.Ps. Gdybym nie miała w tym temacie doświadczenia, to bym nie wypowiadała się.Chodzę do psychiatry, mam leki, mam zaburzenia nerwicowo mieszane.
Aha to sorki. No jak widać nawet na forum mnie wszytsko denerwuję. A co do leków to ja wiem że orgaznim musi się zaadaptować ale ja mam dziecko nie mogłam sobie pozwolic chodzić powiginana prze te 2 tyg. Po tych lekach miałam gorsze ataki paniki mimo tego że w ulotce było napisane że mogą się zwiększyć te ataki ale ja jestem uparta i wolałam odstawić niż czuć się tak.

tatti napisał(a):

Ja mam nerwicę, a którą jako dziecko radziłam sobie obgryzaniem paznokci (raz, w gimnazjum miałam atak histerii), a w okresie gimnazjalno-licealnym obgryzanie przeszło na bulimię. Teraz mam 25 lat, jakoś sama (w sensie bez lekarza) poradziłam sobie z nią. Z kompulsami w sumie też. Niestety lęki, m.in.  klaustrofobię mam do teraz. Zdarza mi się też przez głowę przechodzą mni natarczywe myśli wywołujące dreszcze, np przejechanie paznokciem po ścianie i pod płytką zostaje resztka ściany i coś w tym stylu....Każdego dnia muszę wypić przynajmniej jedną szklankę melisy, a gdy przychodzą lęki albo takie drażniące moje nerwy myśli to zaczynam głęboko oddychać, zazwyczaj po 1-2 wdechach jest już o wiele lepiej.Do psychologa/psychiatry prawdę mówiąc nie chcę iść. Nie ze wstydu, po prostu nie nie chcę. Zresztą jak poradziłam sobie z bulimią i kompulsami to wierzę, że z tym już tym bardziej łatwiej mi będzie.A odpowiadając na Twoje pytanie. Myślę, że to wszystko może być z nerwów - jeżeli jesteś nerwowa.Poza tym co zaleci Ci lekarz polecam Ci melisę i te oddechy może choć trochę pomogą.
Ja chyba nie jestem aż na tyle silna żeby sobie z tymm poradzic tym bardziej że mi się nie udało, skoro powracają do mnie te objawy. A co do paznokci to równiez je obgryzam i to dość często można sobie tylko wyobraźic w jakim są stanie.
Laguna20  po prostu jak pójdziesz na wizytę do psychiatry to powiedz o wszystkich swoich obawach, no i oczywiście o skutkach przyjmowania leku. Być może miałaś jakiś bardzo silny lek. Chociaż wiadomo, że każdy lek na każdego człowieka inaczej działa.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.