- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2012, 10:54
Mysle, ze nastawienie mojego faceta do alkoholu jest nienormalne. Co prawda pije w weekendy np. po pare piw lub wypija cala flaszke wina w weekend. Nie wiem czy to jest normalne, poniewaz ja nie lubie alkoholu i pije bardzo sporadycznie. Jego postepowanie jest dla mnie dziwne, poniewaz najczesciej jestesmy sami i ja nie pije wiec on pije sam. Gdy mu mowie, zeby nie pil (bo jak mowie uwazam ze to jest troche dziwne pic samemu) to on mowi, ze jest weekend i moze. Jak dla mnie to jest jakas glupia wymowka ktora mnie jeszcze bardziej wkurza.Na imprezach (na ktore rzadko chodzimy) jest jeszcze gorzej poniewaz nie moze po prostu powiedziec nie gdy juz duzo wypil. Pije i pije i pozniej mi sie zali, ze mu niedobrze czy go brzuch boli.
Mam takie wrazenie, ze moj facet ma zadatki na alkoholika. Mozliwe, ze jestem przwrazliwiona i stracilam kontakt z rzeczywistoscia i tym co jest dla ludzi a co nie, ale niestety w mojej rodzinie jest przypadek alkoholizmu. Z tego wzgledu, ze mysle ze moj facet ma jakies dziwne nastawienie do alkoholu narodzilo sie u mnie takie poczucie kontroli (ktore jest spowodowane innymi doswaidczeniami z alkoholem). Wyglada to mniej wiecej tak, ze idziemy do sklepu on sobie bierze np. wino a ja mu mowie zeby je odlozyl i oczywiscie sprzeczka jest gotowa. Ogolnie nie mam juz ochoty na to uczucie kontroli, ale czuje sie jakby wszyscy wokol mnie byli "dziecmi" ktorym trzeba wszystko mowic.
Co myslicie o moim poscie i problemie ??
8 maja 2012, 11:09
Brunette, co się z Tobą działo!?Ja myślę że przesadzasz.
Edytowany przez brunette6 8 maja 2012, 11:12
8 maja 2012, 11:12
No wlasnie problem jest taki, ze poprzez moje doswiadczenia nie wiem czy moja opinia moze byc objektywna. Nie wiem co mam powiedziec, zeby troche sie zmienil i zastanawiam sie czy to wogole ma sens jesli czlowiek ma takie nastawienie. Macie moze jakies pomysly ???
Moj facet wie mniej wiecej jakie mam doswiadczenia. Nie rozmawialam z nim tak otwarcie i o wszystkim, poniewaz dla mnie to jest jeszcze za bolense i nie chce sie rozklejac.
Edytowany przez keira1988 8 maja 2012, 11:17
8 maja 2012, 11:12
8 maja 2012, 11:26
Edytowany przez roksana1971 8 maja 2012, 11:26
8 maja 2012, 11:28
Edytowany przez caiyah 8 maja 2012, 11:31
8 maja 2012, 11:47
8 maja 2012, 11:49
oczywiscie, ze NIE PRZESADZASZ to bedzie problem w przyszlosci...
kiedys bylam z facetem ciagle LUBIL wypic cos chocby jedno piwko w week a potem to juz ciagle musial... nie jestesmy razem bo ciagle gdzies pil, ze mna nie, bo ja nie przepadam, wiec z kolezkami a mnie zostawial
na szczescie moj maz nienawidzi alkoholu i dobrze, bo przez % juz sie nacierpialam w zyciu
8 maja 2012, 11:52
A działo się ze mną tak że się trochę za mocno wkręciłam w V. i musiałam troszkę odpocząć bo zaczęłam trochę się za bardzo w pracy obijać ;) No ale już jestem z powrotem ;)A tak swoją drogą do tematu wracając to nie demonizujmy ani nie generalizujmy ludzi i całego tematu picia. Od razu robicie z niego alkoholika jakiegoś. Ciężko jest też stwierdzić jaka dokładnie jest sytuacja i jeśli Ci to nie odpowiada to mu o tym powiedz i szczerze porozmawiajcie i tyle.Brunette, co się z Tobą działo!?Ja myślę że przesadzasz.
tez Cie szukalam i zastanawialm sie gdzie TYYYY
8 maja 2012, 11:54