Temat: Nietypowe pytanie.

Hej, mam do Was takie troche hmm, nietypowe pytanie.. I trudno mi takie pytanie zadac na forum. Ale juz sama nie wiem co o tym myslec. No ale przejdzmy do rzeczy.. a mianowicie moja matka od jakichs 5 lat sobie dziennie popija po kilka piwek. Zaczelo sie odkad zmienila prace, od imprez. Teraz robi to praktycznie dziennie.. Czasami siegnie sobie po cos mocniejszego. Czasami nawet pije sobie piwko sama do telewizora czy cos.. Jak zdarzy sie jej za duzo wypic to idzie spac albo wyzywa sie na kazdym slownie (nigdu nie podniosla reki na nikogo), wtedy najlepiej jej zejsc z oczu.. Ale nie jest taka zeby nie zrobic zakupow czy czegos zawsze w domu wszystko jest. ;) najgorzej jak ma dzien wolny od pracy wtedy juz pierwsze piwo otwiera nawet i o 9 rano. Powiedzcie mi co mam o tym myslec? Czy to jest nałog czy po prostu taki sposob zycia, przyzwyczajenie? Bo ja juz naprawde sama nie wiem ;/ 
.
Moj Ojciec byl alkoholikiem pil  niby tylko piwko...ale w ilosciach masakrycznych ,mial padaczke alkoholowa,kiedys sie tak nachlal ze wpadl pod autobus,zabrala go karetka a jak przetrzezwial wypisal sie na wlasne rzadanie,na 2 dzien umarl,na ulicy w bialy dzien,pekl mu krwiak.Mialam 2 lata ..Moja matka zostala zupelnie sama z 4 dzieci.Ja nie pamietam nic bo bylam za mala,za to moje rodzenstwo pamieta gehenne jaka "tatus" im zgotowal.Nie musze chyba pisac ze lal i matke i dzieci..
.
Pogadaj z kims kto ma jakis wplyw na twoja mame,albo sama.Mowisz ze sie obrazi...trudno,ale moze da jej to cos do myslenia.Moze nawet nie zdaje sobie sprawy ze ma juz problem.A jak nie bedziesz mowic nic to nie otworzy oczu:(

redshadow napisał(a):

oczywiscie ze nalog i to juz w bardzo powaznym stadium

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.