- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 60
3 maja 2012, 11:01
Witam wszystkich. Dziewczyny proszę doradźcie mi coś bo ja już nie daje rady....... Otóż mam Hashimoto i co za tym idzie także niedoczynność tarczycy(ostatnio dowiedziałam się że także PCO ale nie chce mi się w to wierzyć bo jeden lekarz powiedział że mam a drugi- wyższy rangą powiedział że nie, także z tym bym polemizowała) ale do rzeczy próbuje schudnąć od 2 lat, co prawda najbardziej w lato bo wtedy mam więcej czasu i po prostu lepiej mi to wychodzi, w czasie zimy zazwyczaj mi wszystko wraca. Ale teraz jest inaczej, od 1 marca chodzę regularnie na zumbę, fitness,pilates i fitness tbc, czasami nawet biegam, jem zdrowo, nic nie przetworzonego, nic smażonego czasami coś słodkiego wpadnie ale przecież nie będe się męczyć żeby za kilka godzin zjeść tone słodyczy, wole umiar. I tak od 1 marca ćwicząc i jedząc z umiarem zdrowo schudłam UWAGA: 0 kg. Jedynie co, to że mam ciało jędrniejsze, mniejszy celluit
no i koniec. mam 1,7 i ok 70 kg, 69kg, więc jest co zrzucać. Najgorsze jest to że muszę schudnąć na wesele siostry na początek lipca. Zawsze byłłam baaaardzo szczupła i ok 5 lat temu zaczęłam tyć własnie przez tarczyce i do dziś nie potrafię zaakceptować swego ciała. jEST mi z tym ciężko.
na dodatek odkąd zaczęłam więcej się ruszać to moje kolano zaczęło puchnąć, niedługo idę do lekarza i mam tylko nadzieje że to nie woda w kolanie.....
Dziewczyny doradźcie mi, podpowiedzcie jak powinnam się odżywiać żeby schudnąć chociaż 5 kg. kiedyś udało mi się schudnąć do 64 kg i wtedy czułam się fantastycznie, i to nie chodzi tylko o psychike ale fizycznie czułam się bardzo dobrze, nic mnie nie bolało tylko że nabawiłam się wtedy kompulsów i już nie chce tak a prawdę mówiąc nie głodziłam się wtedy tylko miałam bardzo okrojony jadłospis. Pomóżcie mi bo ja już nie daje rady, mam już chyba 2 stopień nerwicy przez to wszystko , nie myślę o niczym innym tylko jak tu zdrowo schudnąć.....
3 maja 2012, 11:04
Nie znam się na tym ale chyba najlepszym wyjściem będzie pójście do lekarza i powiedzenie mu o tym, że chcesz schudnąć i że ci się to nie udaje pomimo wielu trudów
- Dołączył: 2011-12-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 367
3 maja 2012, 11:10
Mam identycznie, nie dość ze mam Hashimoto to jeszcze cukrzyce typu I i celiakie. Odchudzam się od 1,5 roku i brzydko mówiąc dupa. Od zawsze dużo ćwiczę, biegam, jeżdzę na rolkach, trenuję siatkówke i nic. Często mam napady głodu ale ogólnie jem bardzo zdrowo. Lekarz powiedział ze to zaburzenia hormonów i nic na to nie poradzi... :(
Taki zasrany urok
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
3 maja 2012, 11:12
ja mam niedoczynność tarczycy mi schudnąć pomogły dopiero tabletki od endokrynologa, powinnaś przyjmować hormony
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Middlesex
- Liczba postów: 4913
3 maja 2012, 11:13
no witaj w klubie hashimotek...
mamy zwolniony metabolizm...jest coś co go może podkręcić-więcej zjadanych białek,chudego mięska...Leczę niedoczynność tarczycy i Hashi od poltora roku,waga powoli spada,ale łatwo nie jest...
- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 60
3 maja 2012, 11:13
No to chociaż nie jestem sama..... Tak bardzo chciałabym schudnąć chociaż te 5 kg ale nie mam nawet szans, nawet głodzić się nie mogę bo to chyba najgorsze wyjście przy takiej chorobie... Najgorsze jest to że ja całkowicie nie akceptuje swojego ciała co odbija się na całym moim życiu...
Przyjmuję poł tabletki euthyrex dziennie
Edytowany przez agata60.agata 3 maja 2012, 11:14
- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 60
3 maja 2012, 11:15
moonpig Ty bardzo ładnie schudłaś! Mogłabyś podpowiedzieć jak to zrobiłaś? Może masz jakieś sekretne tajemnice na Hashimoto??
3 maja 2012, 11:19
takie gadanie. moja kumpela ma i niedoczynność tarczycy i pco i do tego hiperandrogenizm i jakoś schudła 20 kg.
jak się nie chce trzymać diety to się szuka wymówek.
- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 60
3 maja 2012, 11:28
Myślę że to duże znaczenie ma to z jakiej wagi startowała i jaką dietę stosowała, bo na głodówce to owszem może i bym schudła tylko rozwalę sobie i tak "zepsuty" metabolizm i to chyba nie jest mądre wyjście...
Pozatym
MadameMargaret1987 jeżeli nie masz tej choroby to nawet nie masz pojęcia co to za cholerstwo jest. W moim przypadku pomijając inne dolegliwości mogę Ci tylko powiedzieć że nawet od 2 cukierków moja twarz dosłownie puchnie, tak samo sie tyczy innych słodyczy,ciastek..... i to ciągłe zatrzymywanie się wody w organizmie, nieregularny okres, depresja, zmiany nastroju, ciągle chodzę znerwicowana....
3 maja 2012, 11:34
witam ! ja także choruję.. i chudnę. da się Kochana, nie załamuj się. czy z pewnością masz dobraną dobrą dawkę euthyroxu?