27 kwietnia 2012, 20:07
W zeszły weekend dowiedziałam się, że kolega mojego chłopaka zabrał go na jakieś spotkanie w kościele. Mówił mi, że ksiądz przyjmuje ludzi i "wprowadza" w nich Ducha Świętego. Odbywa się to w Bazylice, więc niby wszystko ok, ale gdy mój chłopak zaczął mi opisywać tą sytuację, zaniepokoiłam się, bo to wygląda tak jak zebrania jakiejś sekty. Podobno w kościele ustawia się ogromna kolejka i na jej początku ksiądz odprawia jakieś modły nad człowiekiem, następnie ten człowiek pada na ziemię i wstępuje w niego Duch Święty. Jak dla mnie to brzmi podejrzanie. Ponadto w tej Bazylice ludzie przynależący do tej grupy organizują imprezy bez alkoholu i innych używek i ten kolega, który zaciągnął tam mojego chłopaka, twierdzi, że są to najlepsze imprezy na jakich kiedykolwiek był.
Czy ja jestem niedoinformowana, czy Wy słyszałyście o czymś takim, bo ja pierwszy raz słyszę o takich akcjach i jestem lekko przerażona...?
28 kwietnia 2012, 09:01
Te modły to była zapewne modlitwa wstawiennicza, padnięcie zwane jest odpoczynkiem w Duchu Świętym- to otrzymywany charyzmat ale nie wszyscy dostają tę łaskę i jest ono działaniem Ducha świętego, uzdrowienie. Po takim czymś człowiek czuje się uleczony zależy o co chciał się modlić, robi się tak lekko w duszy i na sercu, ma się ochotę po wstaniu znowu tego doznać. Nie da rady tego opisać, poczytaj o spoczynku w Duchu Świętym na pewno znajdziesz kilka informacji bo gdy ja tego doznałam raptem tydzień temu pierwszy raz to zastanawiałam się co to wgl było i czy było to prawdziwe;) ja byłam na Bivaku Saletynów a jak wiadomo to zakon a nie jakaś sekta, w między czasie uczestniczę też na oazę która straciła jak dla mnie swój charyzmat za bardzo wszyscy przywiązują uwagę do wszystkich reguł. Ale właśnie to jest tylko moje zdanie, innym to pasuje.
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
28 kwietnia 2012, 09:47
Naprawdę podejrzane. Kiedyś czytałam książkę o sekcie i bylo tam, że każdy człowiek musi tam wprowadzić kogoś nowego, moze Twój chłopak wlasnie padł ofiarą?
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Nowy Targ
- Liczba postów: 1302
28 kwietnia 2012, 10:00
to nie bójda, teraz jest okres Odnowy Ducha Świętego czy coś takiego i faktycznie ludzie silni wiarą, mający problemy i wogóle chcący pomocy Ducha Świętego chodzą na spotkania i wykłady specjalnie organizowane, a potem jest też msza, czasem ktoś zemdleje,ale nie wszyscy zdarza się kilka osób na cały kościół...
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
28 kwietnia 2012, 10:02
Obejrzycie sobie program Derrena Browna "Mesjasz", zobaczycie co to za "Duch Święty" ich tam przewraca...
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Nowy Targ
- Liczba postów: 1302
28 kwietnia 2012, 10:05
śmieszą mnie niektóre wypowiedzi, jakie egzorcyzmy.. macie fantazje..
- Dołączył: 2012-01-11
- Miasto: Rawicz
- Liczba postów: 143
28 kwietnia 2012, 11:51
Ja o tym słyszałam. Miałam ostatnio na religii. Nie masz się co martwić, jest to jak najbardziej chrześcijańskie. Przyjeżdza jakiś kapłan i odprawia właśnie modlitwe w której łączy się z Duchem Św. po czym dotyka ludzi a oni upadają, tak jakby tracą przytomność co jest oznaką że są oczyszczeni przez Ducha Św. To wzmacnia ich wiarę. U mnie też takie coś było w kościele, jednak nie zostałam doinformowana i nie było mnie na takim spotkaniu ;( Nie jest to żadna sekta. ;)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: amsterdam
- Liczba postów: 617
28 kwietnia 2012, 12:18
u mnie w liceum ( to bylo z 6 lat temu) kolezanka tez o czyms takim nam opowiadala... bardzo zafascynowana tym byla ale po jakims czasie jej przeszlo i stwierdzila ze to bylo bardzo naciagane i ze tak naprawde wmawia sie in ze cos czuja....
28 kwietnia 2012, 12:51
To są normalne praktyki kościelne. Nie ma co się martwić. Jak ktoś chodzi do kościoła to to wie.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
28 kwietnia 2012, 21:52
ta, chłopak dobrze się bawi na imprezie bez alkoholu i innych używek i już od razu sekta
2 maja 2012, 14:13
beatrx, gdyby chodził naćpany na Woodstocku pewnie wszyscy byliby zadowoleni, a tak to widzisz - "sekta":))))) Może niech zaczną tarzać się w błocie na tych spotkaniach, to przestaną być sektą - zauważ, że na Owsiaka sekciarz mówić nie wolno:))