- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 695
9 kwietnia 2012, 22:21
Jestesmy w zwiazku juz blisko 2 lata, do 100% stosunku miedzy nami jeszcze nie doszlo. Bardzo mocno sie kochamy z moim R :* Nurtuje mnie pewna sytuacja.. mianowicie - kiedy dochodzi miedzy nami do jakiegos zblizenia, dotykamy sie, calujemy namietnie, piescimy rekami to w pewnym momencie moj luby jakby przestawal i konczyl nasze poczynania. Pytalam o to ale mowi ze nic sie nie dzieje i to tak po prostu. Cos mi sie nie chce w to wierzyc. Dlatego wzracam sie z pytankiem do Was :) Moze ktoras/ ktorys z Was posiada wieksze doswiadczenie ( napewno :)) i podpowie mi czym moze to byc spowodowane.
Edytowany przez szesnastatrzydziescidwie 9 kwietnia 2012, 22:22
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
10 kwietnia 2012, 10:40
No to do dziela:) seks jest ekstra jak dwoje sie kocha:)
- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 695
10 kwietnia 2012, 10:51
Wlasnie w tym problem, ze on zapewnia mnie o tym, ze chce i ja to widze ale tak jak juz pisalam wczesniej. Jakby na wstepie konczyl.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
11 kwietnia 2012, 21:38
to moze warto sie umowic kiedy to ma nastapic lol 100% romantyzmu to to nie jest, ale jezeli np. hamuja go jakies kompleksy (ze np. ma stare majtasy) to bedzie sie mial mozliwosc sie przygotowac i oswoic z mysla, i miec swiadomosc, ze jak najbardziej mozecie isc na calosc :)
15 kwietnia 2012, 01:44
HAHHAAHHAHA STARE MAJTASY AAHAHAHHAHA UMARŁAM :DDD
Jesteś przecież młoda (nie wiem ile on ma lat), ale może właśnie wiek jest przyczyną takiego zachowania? ^^
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
18 kwietnia 2012, 03:21
szesnastatrzydziescidwie napisał(a):
Jestesmy w zwiazku juz blisko 2 lata, do 100% stosunku miedzy nami jeszcze nie doszlo. Bardzo mocno sie kochamy z moim R :* Nurtuje mnie pewna sytuacja.. mianowicie - kiedy dochodzi miedzy nami do jakiegos zblizenia, dotykamy sie, calujemy namietnie, piescimy rekami to w pewnym momencie moj luby jakby przestawal i konczyl nasze poczynania. Pytalam o to ale mowi ze nic sie nie dzieje i to tak po prostu. Cos mi sie nie chce w to wierzyc. Dlatego wzracam sie z pytankiem do Was :) Moze ktoras/ ktorys z Was posiada wieksze doswiadczenie ( napewno :)) i podpowie mi czym moze to byc spowodowane.
1. Jeśli do tej pory nie wytrysnął przy Tobie, to pewnie o to chodzi.
2. Wie, że jak za daleko zajdziecie, to on się nie powstrzyma i dojdzie do czegoś więcej.
P.S. U wielu facetów namiętne pocałunku czy przytulanie wywołuje wzwód i silnie podniecenie, a co dopiero pieszczenie wiadomych części ciała...
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
18 kwietnia 2012, 03:25
lovegasm napisał(a):
penelopaa napisał(a):
lovegasm napisał(a):
Może jak wie, że nie zakończy się to stosunkiem to stopuje akcję?Jak stwierdził ostatnio mój facet - jak kobieta zaczepia erotycznie mężczyzne, kokietuje go i doprowadza do erekcji a potem nie kończy się to stosunkiem to on zostaje podniecony i wkurzony, bo nie jest zaspokojony.
pewnie, że tak, też bym była wkurzona :P
Nooooo ja też, bo w sumie to takie oczywiste, ale dopiero chłop mój mi to dobrze zwerbalizował ;D
Hahaha, ja miałam to samo z Moim :)
Myślałam, że to jest fajne (ja tam uwielbiam go kokietować), ale mi powiedział, że jest wtedy sfrustrowany itp.