Temat: Ból przy robieniu brzuszków

Witam!
Nie wiem, czy dobrze trafiłam z działem, ale w końcu chodzi mi o zdrowie. Od niedzieli z jednodniową przerwą ćwiczę brzuszki. Klasyczne, pełne brzuszki z wyprostowanymi rękoma, jak w podstawówce. Moja sprawność fizyczna nie istnieje, więc doszłam do wniosku, że tak będzie łatwiej. Już widzę efekt, może nie wizualny, ale udało mi się zrobić 10 brzuszków więcej niż na początku.
Ale do rzeczy: w okolicy kości ogonowej zauważyłam zdartą niemal do żywego mięsa skórę, na małym obszarze, ale zawsze. Na początku tylko lekko bolało, więc myślałam, że to mój organizm protestuje przed wysiłkiem. Ale jak zaczęło piec, to poleciałam do lustra i się przeraziłam. Pomijając efekt estetyczny, boli i piecze jak diabli.
Ćwiczę na macie, która jest dość gruba, i w dresie bez żadnych ozdobników, cekinów czy innych zamków.
Czy któraś z Was miała coś takiego? Macie jakiś pomysł, jak temu zapobiegać? Czy znacie jakieś ćwiczenia równie efektywne jak brzuszki na tę partię ciała?
Pozdrawiam,
oftza
Ja tak miałam, dlatego na matę na której robię brzuszki kładę jeszcze złożony miękki koc, żeby przestać się ranić.
Też miałam taką ranę na kości ogonowej, bolało przez pewien czas, ale później samo sie zagoiło, nadal robie brzuszki ale na razie nic nie mam, chyba już mi sie wytarło co miało wytrzeć ;d 
Spróbuję z kocykiem, może i mi pomoże. A kontynuować brzuszki czy poczekać aż się zagoi?
też tak miałam ale od ławki , na której robiłam brzuszki :) smarowałam sudocremem przez chwilkę , a później już samo się goiło :)
podobno lepszy efekt dają półbrzuszki, a nie pełne brzuszki... ale półbrzuszki aż do oderwania łopatek, nie wyżej, ale też nie podnoszenie samej głowy i ramion :) mi sie do krwi nie obciera skóra w tamtej okolicy, ale robi się badziej szorstka
Ja tak miałam na kręgosłupie teraz klade sobie koc i jest dobrze 
Pasek wagi
Czyli nie jestem sama? Już myślałam, że jestem jakąś anomalią z tą kością ogonową :)

Trzeba podkładać jeszcze jeden koc... mi przeszło po jakimś czasie. Rany nie miałam, ale smarowałam to miejsce Sudocremem (krem z dzieciństwa, który pomagał na wszystko)

Natka91 napisał(a):

Też miałam taką ranę na kości ogonowej, bolało przez pewien czas, ale później samo sie zagoiło, nadal robie brzuszki ale na razie nic nie mam, chyba już mi sie wytarło co miało wytrzeć ;d 
  chyba już mi sie wytarło co miało wytrzeć ;d  sory ale  fajnie to zabrzmiało         
ha ha kiedyś też sobie tak zrobiłam i mocno sie zdziwiłam, bo myślałam że mój tłusty tyłek do tego nie odpuści, teraz robię na płaskiej profilowanej poduszce

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.