Temat: Wyjazd chłopaka

Cześć wszystkim. Od poł roku jestem w poważnym związku(choć może komus sie wydawać że to krótki okres ale naprawde coś niego czuje) W pracy sa planowane zwolnienia i prawdopodobnie on tez wyleci. Ma trudną sytuacje materialna i planuje wyjechać zagranice. Proponował abym z nim wyjechała ale narazie nie mam takiej możliwości. Nie chce go zatrzymywać ale także wiem ze bede strasznie za nim tesknić. Nie wiem co zrobić...Jak sobie z tym poradzić...Jak zaczynam o tym myśleć mam w oczach łzy. Wy jak sobie radziłyście w takiej sytuacji gdy druga połówka wyjezdzała na jakiś dluższy okres?
Skoro piszesz, ze 'cos do niego czujesz' to chyba sama nie wiesz co. Ja bym nie jechala za nim jesli to nie jest wielka milosc.
Pasek wagi
Mam ten sam problem, bo mój M. zastanawia się nad wyjazdem do Belgii. Moi rodzice jakoś dawali radę utrzymać małżeństwo na odległość, ale ja nie jestem przekonana.
obecnie jestem mężatką i rozłąka na dłużej jak wyjazd kilkutygodniowy nie wchodzi w rachubę

w wieku 23 lat pozwoliłam wyjechać facetowi, z którym byłam 6 lat... pojechał zarobić na wspólne mieszkanie...I powiem tak: nie on jest dziś moim mężem.
no coz trudna sytuacja niestety czasy mamy takie jaki widac w polsce brak pracy same zwolnienia wiec kazdy wyjezdza trzeba to zrozumiec i uszanowac nie latwo jest sie roztac na jakis czas ale jesli to prawdziwa milosc to wytrzyma ta probe rozlaki:))))
Mój chłopak wyjeżdżał w delegacje i zjeżdzał na week co 2 tyg.. i tak przez pół roku. To było straszne ;/
Ale nadal jesteśmy ze sobą szczęśliwi bo już tam nie pracuje ;]
Znowu miał propozycje wyjazdu w delegacje ale powiedziałam stanowczo NIE !!!
Nie chce przeżywać tego samego co wtedy.. Niby to było 2 tygodnie ale dla mnie to trwało wieczność.
A jak radziłyście sobie wieczorami? Bo to chyba najgorsza pora. W dzień to przynajmniej pracą sie zajme.
Takie jest teraz zycie ze sie wyjezdza i jakos to trzeba przetrwac, jelsi kazdy by mial takie podejscie jak ty to by nikt nie wyjezdzał. Klka dni is e przyzwyczais poza tym pol roku to bardzo krotki okres a rozlaka moze tylko poakzac jak silen jest uczucie miedzy wami.
Dać radę to moze i dasz tylko kwestia czy tego chcesz?Mowi sie, ze prawdziwa milosc jest w stanie przetrwac bardzo wiele i ja w to wierze. W byciu w zwiazku na odleglosc istnieje zasadnicza roznica polegajaca na tym, czy od poczatku osoby sa z dala od siebie czy od pewnego momentu i na ile. Bedac w takiej sytuacji byloby mi niezwykle ciezko bo potrzebuje obecnosci i wsparcia drugiej osoby czesciej niz przykladowo raz na miesiac(jak to czesto bywa w zwiazkach na odleglosc) Gdyby jednak wyjechal moj chlopak to czekalabym na niego mimo wszystko i widywala jak najczesciej sie da bo go kocham (proste i logiczne) nie byloby mi jednak do smiechu i w miare mozliwosci sprowadzilabym sie do niego badz czynila wszystko by widziec sie jak najczesciej. Suma sumarum jestem szczesliwa, ze moj chlopak sie nigdzie nie wybiera.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.