Temat: Nie mogę się przemóc do partnera ..

 Jestem z chłopakiem 4 lata. Na początku byłam bardzo wszystkiego ciekawa, przezywalam jakos te chwile kiedy się kochaliśmy w łóżku. Pózniej zaczął mnie zmuszać przez co od dwóch lat tego nienawidzę .. Zmuszam się, chce mi sie płakać czasami myslac o spotkaniu, ze to juz czas aby to zrobic. Kocham Go.. ale nie moge przełamać tej babiery.. Zmienił się- juz mnie nie zmusza, ale mimo wszystko po prostu nie potrafię się z nim kochac, czuję, ze to dla mnie jakas kara a nie przyjemnosc. Nigdy nie proszę zeby mnie zaspokoił bo tego tez nie znoszę. Zmuszam się do wszelkich zblizen .. Nie wiem czy to ma sens, martwie sie, ze to juz ciagle bedzie sie na nas odbijało
Pasek wagi
ja Cię muszę oświecić skoro brzydzisz się faceta, odrzuca Cię to go nie kochasz i nic  z tego nie będzie, lepiej odejdź a nie marnuj sobie życia na związek w którym nie czujesz się dobrze

Taki zwiazek nie ma sensu, koles zachowuje sie /zachowywal jak palant, zmuszanie do seksu to jednak gwalt jakby na to nie patrzec, gwalt w zwiazkach tez sie przeciez zdarza...Nie wyobrazam sobie byc w zwiazku z kims, kto mnie nie pociaga a wrecz obrzydza.. oboje sie meczycie i na dluzsza mete taki zwiazek nie przetrwa, on bedzie sfrustrowany brakiem seksu i mozliwe, ze znajdzie kogos, kto nie bedzie sie tak opieral, jak Ty. Mam nadzieje zrozumiesz, ze milosc i normalny zwiazek tak nie wygladaja. Nie warto tak cierpiec dla faceta.  

Galahda napisał(a):

ja Cię muszę oświecić skoro brzydzisz się faceta, odrzuca Cię to go nie kochasz i nic  z tego nie będzie, lepiej odejdź a nie marnuj sobie życia na związek w którym nie czujesz się dobrze



Kocham Go ! Nie czuję się dobrze, ale są chwile w których jestem szczesliwa dopóki o zblizeniu nie pomyślę ..
Pasek wagi
Kochana, to nie miłość i nie szczęście! Miłość jest kiedy bezgranicznie ufasz swojemu partnerowi! Szczególnie nie możesz sie czuć zagrożona w łóżku!! Uwierz, że wiem jak to jest skończyć taki długi związek- dłuuugo sie to ciągnie w głowie ale.. Warto. Bo gdzieś na Ciebie czeka delitakny, wyrozumiały i kochajacy facet na którego zasługujesz!!!!

aneta19861704 napisał(a):

Jeśli on wie że nie chcesz i że sie zmuszasz i że nie sprawia Ci to żadnej przyjemności to jest zboczeńcem.


Zgadzam się, to jest ohydne. Jak może "posuwać" drugiego człowieka widząc niechęć na jego twarzy, to jest chore! Myślę, że go nie kochasz, to jest prędzej jakiś syndrom ofiary. Seks powinien być pięknym i przyjemnym aktem miłosnym, a Ty zmarnowałaś już 2 lata, w których mogłaś spotkać kogoś, kto Cię tego nauczy, żeby być z kimś, kto ryje Ci psychikę, być może nawet i nieodwracalnie.
Tyle planów mamy .. mieszkanie, dom .. to takie ciezkie ..
Pasek wagi
le schiz facet zrył ci banie... azmi cie zal...

olobolo napisał(a):

Myślałam nad psychologiem własnie..


On powinien pomyśleć nad psychologiem. Nasunęło mi się słowo "psychol", wydaje mi się, że ma tu dobre zastosowanie.
Dziewczyno nie wiąż się z kims takim na całe życie na pewno nie będziesz z nim szczęśliwa , jeśli teraz posuwa się do takich rzeczy może w przyszłości zrobić Ci większa krzywdę.Ten facet nie jest Ciebie wart skoro nie szanuje Twoich uczuć i nie rozumie słowa nie.Rozumiem ,że go kochasz ale im dłużej z nim bedziesz tym cięzej będzie Ci wyjsc z tego toksycznego związku.
dziewczyny skoro sie kochaja to trzeba im pomoc a nie przekreslac ten zwiazek z powodu seksu ;) przede wszystkim zastanow sie co tak naprawde sie zmienilo, ze teraz nie masz na to ochoty i sprobujcie to zmienic. popros go abys w tym tygodniu ty przejela inicjatywe  zrob wszystko po swojemu. Zaplanuj caly wieczor np. przy swiecach, wypijcie wino zjedzcie lody pistacjowe z bita smietana i moze pojdzie z gory. sadze ze wina jest brak inwencji Twojego chlopa przy duzych checiach - po prostu zrobil z tego Twoją powinnosc zamiast nauczyc sie wspoltworzyc cos fajnego. ale przy dobrych checiach z obu stron wszystko jest mozliwe :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.