14 marca 2012, 20:50
Choruje na nie od ok 3 lat <diagnoza> niestety od roku jest coraz gorzej .Przez trzy lata przeszlam od interferonu do lekow cytostatycznych wiem ze w takim tempie jakim postepuje za rok nie bede mogla jej juz ukryc i tu pojawia sie problem....Moj chlopak o niej nie wie nie powiedzialam mu..na poczatku nie chcialam wcale o tym rozmawiac....wiem ze powinnam ale bardzo sie boje napewno poczuje sie oszukany. Wiem ze wyda wam sie to dziecinne ale kiedy dowiedzialam sie o sm konczylam gimnazjum i bylam poprostu gowniara teraz zrobilabym zupelnie innaczej..Nie wiem jak on to przyjmie przez caly czas wymyslalam jakies wymowki ale wiem ze dlugo tak tego nie pociagne..Nie mam pojecia jak zaczac ta rozmowe czy wgl mi uwierzy .Bardzo go Kocham ale chyba nie moge niczym tlumaczyc tego klamstwa nie wiem co robic czy przeprosic boje sie ze mnie zostawi...
14 marca 2012, 20:52
powinnaś mu powiedzieć, jak mu na Tobie zależy to będzie Ci tylko pomagał i na pewno Cię nie zostawi!
mogę wiedzieć jakie miałas objawy na początku?
14 marca 2012, 20:57
U mnie zaczelo sie od depresji tak wiem dziwne ;D Czeste zmiany nastrojow ospalosc bole glowy pewnego dnia obudzial sie ze zdrętwiała prawa strona ciala i dalej sie potoczylo samo...;)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
14 marca 2012, 20:57
przecież to wyjdzie prędzej czy później, więc lepiej powiedz.
14 marca 2012, 21:10
powiedz. znajomy rodziców nie mówił swojej żonie o tym (wiedział przed ślubem) i ona ma wielkie pretensje teraz do niego. zajmuje się nim, jest z nim nie opuscila go, ale pretensje ma i czesto mu to wypomina i wykrzykuje itp... no trudna sytuacja. a facet juz nawet sam nie napije się herbaty.
lepiej powiedzieć - jesli kocha to bedzie wspierać
14 marca 2012, 21:13
Chyba teraz już nie masz wyjścia. I tak - zachowałaś się strasznie nieodpowiedzialnie, sama nie jestem pewna jakbym zareagowała gdyby ktoś coś takiego przede mną ukrył.
- Dołączył: 2011-12-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 814
14 marca 2012, 21:13
a czy to jest choroba dziedziczna? czy ktoś w Twojej rodzinie na nią chorował? Moim zdanie powinnaś powiedzieć.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
14 marca 2012, 21:48
no ja tez jestem raczej tolerancyjna i potrafi przymknac oko na male klamstewka, ale tez nie chcialabym zeby ktos mnie w ten sposob oklamywal.