Temat: załozylam aparat ortodontyczny i jestem zalamana

od dzisiaj mam aparat ortodontyczny czuje sie jak bym miala kaganiec mam problemy z jedzeniem boje sie gryzc wogole czuje sie zle jak jem nie jest to przyjemne, caly czas tak bedzie? przez 2 lata bede niedojadac? i zeby mnie swedza jakos tak:(( nie porazka ogolnie
Ja aparatu nigdy nie miałam, ale znajomi tak i też mieli problemy na początku, ale przyzwyczaili się.
Nosiłam 2 łuki i stwierdzam co następuje:
- w dniu zmiany gumek bolą zęby. Zawsze. Cholernie bolą. Do samego końca.
- potem nie bolą i można gryźć. ALE. Nie można gryźć niczego megatwardego (np. orzechów), bo odklejają się zamki i trzeba się wozić do ortodonty na przyklejanie.
- Po każdym posiłku trzeba myć zęby, bo jak nie, to będzie kamień.
- Najładniejsze zestawienie gumek to różowe z czerwonymi :)
- Da się wytrzymać.
Pasek wagi
Jak ortodonta może piłować zęby niech mi ktoś wytłumaczy. Mam wizytę na 17:30 na założenie aparatu.

serdelkaa napisał(a):

od dzisiaj mam aparat ortodontyczny czuje sie jak bym miala kaganiec mam problemy z jedzeniem boje sie gryzc wogole czuje sie zle jak jem nie jest to przyjemne, caly czas tak bedzie? przez 2 lata bede niedojadac? i zeby mnie swedza jakos tak:(( nie porazka ogolnie

Ja mam od 30 lipca :-)

Teraz go już nie czuję, przechodzi :-) Podkręcanie mam 3 września.

Dla mnie najgorsze były separatory przed aparatem, z którymi męczyłam się tydzień.

Zaraz po założeniu aparatu, pierwsze dni, może nie bolało, ale rzeczywiście ani nie bardzo wiedziałam jak w tym gryźć, ani jak mowić, kaleczyłam sobie język o te zaczepy od wewnętrznej strony...ale teraz po tych tak naprawdę dwóch tygodniach już w ogóle go nie czuję :-) Będzie dobrze!

leekroo napisał(a):

Jak ortodonta może piłować zęby niech mi ktoś wytłumaczy. Mam wizytę na 17:30 na założenie aparatu.

Mi moja założyła między zęby takie gumki recepturki :-) Miały na celu rozepchnąć przestrzeń dookoła 6-tki, tam gdzie zakłada się pierścienie. Przemęczyłam się z tym tydzień, ale dzięki temu zakładanie tych pierścieni to była chwila moment, bo było na nie miejsce :-)

Mi ciągle te separatory wypadają... Kilka przypadkiem zjadłam, a mam tylko separowane 6stki ;/

leekroo napisał(a):

Mi ciągle te separatory wypadają... Kilka przypadkiem zjadłam, a mam tylko separowane 6stki ;/

Ale jak Ci wypadają to się nie martw, ja miałam tak ciasno zeby że mi ich wsadzić nie mogła :-P Jak Ci wypadają, tzn że masz tam sporo przestrzeni i nie powinno byc problemu z założeniem pierścieni...to jest najmniej przyjemne, potem samo klejenie zamków...prawie zasnęłam podczas tego zabiegu :-) Separuje się tylko szótski.

Ja przygotowuje sie psychicznie caly dzien ;) szukam przepisow na zupy kremy, bo z cieplych rzeczy raczej mi to zostanie i rozgotowane warzywa, przynajmniej przez pierwsze kilka dni. Nosilam juz aparaty 7 lat ale ortodontci nieudolnie mnie leczyli... Tyle ze byly to aparaty ruchome noszone caly czas i zdejmowane jedynie do mycia. Przez te aparaty wada mi sie jedynie poglebila niestety...
A i mam jeszcze pytanie czy ożywałyście kiedyś irygatora?

leekroo napisał(a):

A i mam jeszcze pytanie czy ożywałyście kiedyś irygatora?


ja używałam, baarrdzo pomocna rzecz przy aparacie orto ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.