Temat: po tych ciekawostkach wszystko mi zbrzydło...


ohyda
tajemny składnik: wydzielina napletkowa bobra... to już wiem dlaczego moje domowe lody nie są tak pyszne jak kupowane!
Pasek wagi

.Lena. napisał(a):

tajemny składnik: wydzielina napletkowa bobra... to już wiem dlaczego moje domowe lody nie są tak pyszne jak kupne!
dobre ale bleee :D :D
Barwniki z owadow są powszechnie stosowane w przemyśle spozywczym. Dla mnie zadna nowość. Barwi się nimi napoje, lody a nawet jogurty najcześciej truskawkowe
Pasek wagi
O galaretce, czerwonym barwniku, wiedziałam. Nuggetsów już nigdy nie zjem, a ser trę sobie sama, chleb kupuję robiony na zakwasie, z wiejskiej piekarni :) Więc tam żadnej chemii nie ma, kiedyś widziałam nawet jak robią ciasto na żywo :) Co do reszty - nie obchodzi mnie to. Pewnie są to bardzo znikome ilości, bardzo przetworzone. Mnie tylko ciekawi jedno... kto sprawdza smak takich rzeczy :D
Sądziłam że bobry zarówno europejskie jak i kanadyjskie to zagrożony gatunek...
Lodów waniliowych i perfum wytwarza się miliony, a już to widzę jak tysiące bobrów sobie daje pod napletkiem grzebać
ten napletek bobra mnie obrzydził..A miałam sobie zrobić jeszcze 1 kanapkę do kolacji..

Podziękował..........
Pasek wagi
mnie to jakos nie ruszylo 
Chyba sobie to wydrukuję i powieszę w kuchnixD

agataq napisał(a):

aa, zapomniałam o kosmetykach z ureą, czyli mocznikiem... taka moda obecnie, by kremem z siuśkiem smarować ciało...ale nieee... trzeba się oburzyć bo wypada 


Mocznik jest uzyskiwany sztucznie, to że jest częścią "siuśków" nie ma żadnego powiązania z kremikami.

Co do tematu - nic o niczym bym nie słyszała wcześniej. E tam. Nie takie rzeczy ludzie jedzą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.