8 marca 2012, 13:50
Wraz z moim chłopakiem- mieszkamy razem poważnie przygotowujemy sie do rzucania palenia. Ja mam 24 lata on 23 .Ja pale od 8 lat on podobnie.Z tym że ja pale light 40papierosów dziennie a on mentol 24dziennie- tz 24godziny .Powodów jest dużo i szkoda czasu na ich wymienianie. Wiem że nie ma złotego środka. Żadna tabletka nie rzuci za mnie palenia ale...coś może jednak pomóc.
Recepty na Tabex mamy. Zastanawiamy sie jeszcze nad akupunktura antynikotynową. I tu pytanie co wam pomogło by nie palić? Może macie jakieś fajne rady dla nas.
Ps tylko proszę nie piszcie że paliłam 5 papierosów dziennie przez rok bo to stopień nałogu bez porównania .
Dziękuję za wszystkie porady
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 641
8 marca 2012, 14:58
paliłam jakieś 5 lat , ostatnio nawet do 1,5 paczki dziennie - rzuciłam z dnia na dzień tak po prostu bo nie chciałam dalej marnować sobie zdrowia. Wiadomo na początku trochę ciągneło, ale starałam się nie poddawać. Co najdziwniejsze o ile wcześniej zapach papierosów mi nie przeszkadzałam wcale teraz mnie drażni i po prostu śmierdzi okrutnie.
Swojego czasu moja ciocia z wujkiem rzucali palenie i za każdym razem gdy już mieli się poddać i iść kupić papierosy.. wrzucali do skarbonki świnki tyle pieniędzy ile kosztują ich papierosy. Po 4 miesiącach zaoszczędzili tyle, że mogli sobie pozwolić na dwu tygodniową wycieczkę do ciepłych krajów! Człowiek nawet sobie nie zdaje sprawy ile kasy puszcza z dymem dopóki z tym nie skończy..
8 marca 2012, 15:08
mamaam1982 napisał(a):
palilam 15lat ostatnie 8lat po 2-3paczki dziennie, strasznie ciezko z tym paleniem rzucam juz kila miesiecy ale popalam obiecalam sobie ze nie kupie paczki w kiosku ale jak pojde na winko/piwko to zawsze sie poczestuje.tez probowalam wszystkiego gumy,plastry,ksiazki...
u mnie również plastry, gumy, książki nie pomagały ..Wiec szukam dalej. Po prostu szok ile wydajemy na papierosy,zdrowie,smród itp. Musze sie zmobilizowac bo inaczej bede juz całkiem chodząca popielniczka
8 marca 2012, 15:17
ssuperchick napisał(a):
paliłam jakieś 5 lat , ostatnio nawet do 1,5 paczki dziennie - rzuciłam z dnia na dzień tak po prostu bo nie chciałam dalej marnować sobie zdrowia. Wiadomo na początku trochę ciągneło, ale starałam się nie poddawać. Co najdziwniejsze o ile wcześniej zapach papierosów mi nie przeszkadzałam wcale teraz mnie drażni i po prostu śmierdzi okrutnie. Swojego czasu moja ciocia z wujkiem rzucali palenie i za każdym razem gdy już mieli się poddać i iść kupić papierosy.. wrzucali do skarbonki świnki tyle pieniędzy ile kosztują ich papierosy. Po 4 miesiącach zaoszczędzili tyle, że mogli sobie pozwolić na dwu tygodniową wycieczkę do ciepłych krajów! Człowiek nawet sobie nie zdaje sprawy ile kasy puszcza z dymem dopóki z tym nie skończy..
ja zdaje sobie sprawę ile pieniędzy przepalam i jest mi przed sama sobą wstyd. Matematyka 19.60razy 30dni to 588zl miesięcznie ja a mój 11razy 30 to 330 razem 918 zł przepalamy miesięcznie
- Dołączył: 2010-12-14
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 424
28 maja 2012, 13:38
ja paliłam 14lat i nie zamierzałam rzucać :) wraz z chłopakiem postanowiliśmy razem rzucić to cholerstwo i poszliśmy na biorezonans.Za tydzień minie 8 miesięcy od kiedy nie palimy ;)
- Dołączył: 2012-05-21
- Miasto: Gortatów
- Liczba postów: 41
28 maja 2012, 14:44
jak mam zajęcie mogę nie palić nawet 3 tygodnie. Jak tylko mi się nudzi od razu biegnę po fajki. Nic na mnie nie zadziała :D
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
28 maja 2012, 15:41
ja rzucałam chyba z 5 razy... paiłam duzo i długo za kazdym razem rzuałam bez wspomagaczy raz na 2 lata ostatnio ale znaowu zaczełam bo mój facet pali i jakos nie miałam na tyle silnej woli żeby nie palic... ale...ale rzuciałam miesiąc temu z dnia na dzien jak sie okazało ze w ciązy jestem, chociaz ciagnie mnie jak cholera i mam ostre głody to nie pale
a tak btw... KOCHAM PAPIEROSY... :(