8 marca 2012, 01:15
Ja nie noszę. Nie lubię zwyczajów narzucanych przez tradycję. A nawet jakbym lubił to mam tak zmasakrowany ten palec, że obrączka by nie weszła. Wogóle co to za obyczaj i po co?
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
8 marca 2012, 01:27
Nie jestem mężatką, nie jestem nawet zaręczona. Na pierwsze walentynki (jakieś 6 lat temu) podarowalam nam obrączki Srebrne,. Nie rozstajemy się z nimi. Dlaczego? Bo nie chcemy, bo je uwielbiamy, bo sa częścią nas.
Na ślub (choć nie wiem kiedy on będzie) planujemy obrączkę -tatuaż. Też "bo chcemy".
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Fantasmagoria
- Liczba postów: 917
8 marca 2012, 01:36
Irishya napisał(a):
Na ślub (choć nie wiem kiedy on będzie) planujemy obrączkę -tatuaż. Też "bo chcemy".
Super pomysł z tymi tatuażami:) Rozumiem, że zamierzacie zrobić sobie takie same. Mogę zapytać, co będą przedstawiać?
8 marca 2012, 01:47
Obojętnie czy tatuaże czy obrączki, musicie je pokazywać? Jak je pokazujecie, czujecie się bliżej? Romantycznie jest? No po co?
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Fantasmagoria
- Liczba postów: 917
8 marca 2012, 02:45
http://supersluby.pl/obraczka-nosic-czy-nie-a2400.html
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
8 marca 2012, 06:05
ja od ślubu przez 3,5 roku rozstałam się z obrączką tylko na 2 miesiące w 8 i 9 miesiącu ciąży, i czułam się jak bez palca :P mój mąż też nosi cały czas, nie wiem jakoś z dumą prezentuję ją na palcu, obrączka to dla nas nie pierścionek na palcu, ale znak naszej miłości i oddania...
a poza tym mam kochanego męża to czemu mam się tym nie chwalić ??:P
Edytowany przez kakalinka20 8 marca 2012, 06:32
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 24
8 marca 2012, 06:26
Dla mnie i mojego męża jest to symbol naszej miłości, wierności i oddania,- skoro brałeś ślub to zapewne słyszałeś coś o symbolice obrączki ślubnej. Nie nosimy obrączek na pokaz, robimy to tylko dla siebie.
8 marca 2012, 06:34
Autorze idąc Twoim tropem- po co się zaręczać, brać ślub? Mamy czuć się wtedy bliżej? To romantyczne? Przecież to też jest w dużym stopniu tradycja- bez tych formalności też się da żyć.
Żyjemy jednak w takim, a nie innym świecie, obrączki dla wielu symbolizują przynależność. Nie lubisz schematów- proszę bardzo, nie noś. Nie rozumiem jednak skąd w ogóle u Ciebie ta rozkmina. Jeden napisze Ci, że szczęścia nie zazna bez obrączki, a dla drugiego będą zupełnie obojętne jak dla Ciebie.
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 374
8 marca 2012, 07:16
Noszę obrączkę i mój mąż również. Jesteśmy ze sobą prawie 2 lata po ślubie. To jest symbol że się kochamy. Często jak mi go brakuje to patrzę na obrączkę i jest jakoś lepiej. :)
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
8 marca 2012, 07:19
Hmm...sa tradycjonaliści i antytradycjonaliści...ja należę do tych pierwszych ....:)