Temat: dieta a prostowanie?

Jestem ciekawa opinii, od zawsze mi się mega kręciły włosy, są naturalne, ale od kilkunastu miesięcy się prostują. Zastanawiam się czy to po prostu niezdrowa dieta dała o sobie znać czy tak mają i już. Myślicie że to mogło mieć wpływ i po prostu nie mają siły się kręcić?
a używasz jakichś kosmetyków przeciwko puszeniu?
jedwab? serum? w ostateczności minimalne ilości wosku?
Hehe próbowałam, ale się poddałam. W gimnazjum miałam straszne schizy, chyba próbowałam wszystkich możliwych szamponów, odżywek, lakierów, kiedyś nałożyłam nawet pół opakowania gumy do włosów. Nie pomogło. Jakbym miała ciemną skórę i żyła w Afryce to by to była norma, a tak to jest jasna cera, błękitne oczy i baranek na głowie. Jeszcze teraz są ciemne bo farbowane, naturalnie to mega jasny blond. Ale cóż, do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Ponoć co 7 lat zmienia się struktura włosów. Ja kiedyś miałam delikatne loczki na końcach, a teraz jedynie się wywijają. Czasem dzięki obciążeniu (silikonowa maska w sprayu i jedwab) potrafię uzyskać efekt niemalże prostych włosów bez suszenia suszarką. Po samej suszarce (bez nakręcania na okrągłą szczotkę) są proste, a pamiętam jak w podstawówce odkryłam maminą prostownicę - żeby były proste traktowałam je 'żelazkiem' niemalże od samej nasady. Są też jakby delikatniejsze.

Może po prostu ot tak Twoje włosy z wiekiem uległy zmianie? Wg mnie na korzyść. Jak tylko 'zejdą' Ci te sprężynki to będziesz mieć fale albo fajne loki. Na wizazu jest mnóstwo wątków dla dziewczyn, które próbują podkreślić skręt włosa. Niesamowite efekty, jak od lokówki, osiągane często wyłącznie dzięki pielęgnacji i właściwym kosmetykom do stylizacji.
Pasek wagi
ojej, strasznie to wygląda. tak jakby trwała ci odrastała... te u góry są prawdę mówiąc znacznie ładniejsze. słyszałam teorię, ze co 7 lat zmienia się struktura włosa. nie wiem ile w tym prawdy, ale przez 20lat mojego życia miałam włosy niemal proste, falowane i różne stadia skrętów, były loczki drobne i grube. wszystko naturalnie się robiło. teraz mam drobne fale i wyglądam przy mojej długości włosów jak spaniel (tak mnie kolega nazwał jak zobaczył moje włosy w naturze xD), więc je stylizuję lokówką i prostownicą, albo związuje w luźny roztrzepany  koczek. proponuję prostować je od momentu skrętu, ale tak "na odwal", żeby były rozwichrzone i niedokładnie wyprostowane - wtedy będą sie wydawały bardziej naturalne przy nieprostowanej górze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.