Temat: Homoseksualizm? Co wy na ten temat?

No właśnie, powiedzcie szczerze, co myślicie na temat związków homoseksualnych? Czy geje/lesbijki mają prawo do normalnego życia? Do tego, aby w słoneczny dzień, idąc na spacer trzymać się za rękę? Wielu ludzi mówi, że to akceptuje, ale tak naprawdę, gdyby okazało się, że ktoś z ich znajomych to homoseksualista/ka to wyklęliby go na wieki.

Cinderella92 napisał(a):

kopyl007 napisał(a):

czy akceptujemy czy nie takie pary to kwestia indywidualna (akceptujemy czy tolerujemy a może dyskryminujemy) ale jakby to nie jest ważne. Czym jest homoseksualizm w swojej istocie? Wie ktoś? Jak dokładnie będziemy wiedzieć, wtedy można się wypowiadać: (nie)akceptuję.... Sporo osób pisało: akceptuję, ale nie popieram adopcji. To trochę tak jakby pozwalać komuś na bycie wolnym ale w pewnych granicach, bo zwykle w związkach przychodzi taki czas, że chce się powiększyć rodzinę...I zupełnie nie rozumiem porównań typu: szczęśliwa para lesbijek i rodzina z alkoholikiem:))) A może by tak porównać to, co się równoważy: lesbijki i rodzina? I wtedy pisać, czy się popiera czy nie? A co lesbijka nie może być alkoholiczką? Dobre sobie.
Oczywiście, że może. Chodzi mi o to, że dzieci wychowują się w patologicznych rodzinach i nasze społeczeństwo uważa  to za o wiele bardziej normalne niż wychowywanie dziecka przez pary homoseksualne. A co do porównania lesbijki i rodzina - jak dla mnie to niczym nie musi się różnić. Tak jak kopyl007 zauważyła: lesbijka może być alkoholiczką ale na boga może też być wspaniałą matką! I nie widzę tu różnicy między rodziną lesbijską, gejowską, czy hetero.

nie bardziej normalne, tylko tak samo nienormalne. 
Pasek wagi

Narvana. napisał(a):

Jak najbardziej akceptuje. Mam zapędy biseksualne więc potrafię się wczuć. Ale nie jestem za surogatkami. Tyle dzieci w domach dziecka... powinni adptować, żeby była jakaś równowaga społeczna :)

Ja już mam dosyć tych tekstów o dzieciach w domach dziecka... te dzieci które są w domach dziecka, mają rodziców którzy nie są w pełni pozbawieni praw rodzicielskich, co najmniej jedno z rodziców ma przynajmniej cześciowe prawa, a TAKICH DZIECI NIE MOŻNA ZAADOPTOWAĆ. Dzieci których rodzice biologiczni są całkowicie pozbawieni praw do nich, znajdują domy od razu, szczególnie małe dzieci. Więc domy dziecka nie są wcale pełne dzieci których nikt nie chce, tylko są pełne dzieci których rodzice są niewydolni wychowawczo, ale praw się nie zrzekli ani nie zostali pozbawieni. To po pierwsze.
A po drugie, nie każdy chce wychowywać nie swoje dziecko. Niektórzy chcą mieć swoje, biologiczne dziecko i nikomu krzywda się od tego nie dzieje. Surogatka jest czasem jedynym wyjściem dla takich par i nie widzę w tym niczego złego.

niby homoseksualisci mi nie przeszkadzają, ale jednak troche razi mnie ich widok na ulicy... bardziej dwóch facetów niż kobiety... i nie wiem czemu heh moze dlatego, że w Polsce nie jest to az tak manifestowane jak za granicą...? nie mam wsród znajomych żadnego homoseksualisty, więc może też stąd moje nieprzyzwyczajenie do pewnych widoków...

natomiast nt.adopcji przez takie pary sie nie wypowiadam, bo każdy ma swoje zdanie i takie dyskusje i tak do niczego nie prowadzą...no moze jedynie do wykłócania sie

isaura2504 napisał(a):

Akceptuję homoseksualizm. Każdy ma prawo do miłości, nie ważne czy hetero czy homo... Nie powinno się nikogo oceniać po tym, jakiej jest orientacji, lecz po tym, jakim jest człowiekiem... 

 Dokładnie.

Przecież preferencje seksualne to tak jak pytanie, czy bardziej lubi się kolor żółty czy niebieski. Jestem także za adopcją przez pary homoseksualne, chociaż w dzisiejszej Polsce to by nie przeszło, bo ludzie są za bardzo zacofani i takie dzieci zapewne nie miałyby życia.
ja też akceptuje :) mam dwóch kolegów gejów i bardzi ich lubie! Strasznie denerwuje mnie gdy ktoś ich obraża !
Kiedyś bedac w kościele ksiądz porównał "zwiazki homoseksualne" do "zabijania małych dzieci" wtedy aż mną wstrząsnęło. Nie rozumiem czym sie różnia od zwykłych ludzi prócz orientacji...
Wydaje mi się, że kościół demonizuje całą sprawę z parami homoseksualnymi. Osobiście jestem za i nie przeszkadza mi to, że taka para miałaby wychowywać dziecko.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.