Temat: Homoseksualizm? Co wy na ten temat?

No właśnie, powiedzcie szczerze, co myślicie na temat związków homoseksualnych? Czy geje/lesbijki mają prawo do normalnego życia? Do tego, aby w słoneczny dzień, idąc na spacer trzymać się za rękę? Wielu ludzi mówi, że to akceptuje, ale tak naprawdę, gdyby okazało się, że ktoś z ich znajomych to homoseksualista/ka to wyklęliby go na wieki.

nataszakaminska napisał(a):

No właśnie, powiedzcie szczerze, co myślicie na temat związków homoseksualnych? Czy geje/lesbijki mają prawo do normalnego życia? Do tego, aby w słoneczny dzień, idąc na spacer trzymać się za rękę? Wielu ludzi mówi, że to akceptuje, ale tak naprawdę, gdyby okazało się, że ktoś z ich znajomych to homoseksualista/ka to wyklęliby go na wieki.

nie, uważam, że powinni być paleni publicznie na stosie...  

edit---> (stwierdziłam,że może być konieczny...) -> mój komentarz jest cyniczny...
Pasek wagi
Tzn. ja nic nie mam do homoseksualistów, mogą sobie być, nie każdy musi lubić płeć przeciwną. Ale nie zgodziłabym się, aby takie osoby mogły mieć dzieci, może i te osoby chcą, ale stawiam się w sytuacji dziecka i nie chciałabym mieć 2 tatusiów czy 2 mamusie. Więc dzieci - nie.
Lesbijkom mówię - tak, gejom - tak, pedałom - nie. Wiecie chyba o co chodzi.

nataszakaminska napisał(a):

Mówisz, że jesteś przeciwna adopcji? A czy nie uważasz, że dzieci wychowujące się w domach dziecka wolałyby mieć kochającą rodzinę (chociaż o rodzinie nie można mówić) niż być w domu dziecka?

A czy w Polsce homoseksualiści nie wychowują dzieci ? oczywiście, że wychowują. Nie mam nic przeciwko, jak dla mnie mogą chodzić po mieście za rękę, całować się itd.

misschemistry napisał(a):

jasne ze akceptuje ;) jedyne czemu jestem przeciwna to adopcja.....



POPIERAM W 100%

misschemistry napisał(a):

jasne ze akceptuje ;) jedyne czemu jestem przeciwna to adopcja.....


dokładnie , nasze społeczeństwo nie jest na to gotowe i dzieci tych związków miały by przechlapane...
Nie mam nic przeciwko. Moja przyjaciolka utrzymuje ze jest be, a jej dziewczyna to super laska; DZ jednej przyjaciolki zrobily sie dwie hehe Gorzej chlopak, ale tez mam bardzo dobrego kolege, nie chcial mi powiedziec ze jes be sle sie dowiedzialam od kogos innego. Akceptuje go nadal. Nie sprawilo mi to zadnych problemow.
nie mam nic przeciwko, ale niech nie całują się publicznie na oczach wszystkich(nie lubię tego u par heteroseksualnych też), ale niech chodzą za rękę, tulą się, będą w związku partnerskim(aby mieli jakieś zabezpieczenie na przyszłość). co do adopcji - jestem na nie, i nie chodzi o uprzedzenia, ale o psychologię - nawet dzieci wychowywanie przez jednego rodzica są pod pewnymi względami inne, niż dzieci wychowywanie przez oboje w zdrowej, silnej rodzinie.
a mnie wkurza właśnie ta moda na akceptowanie pedałow i lesb, za chwilę będziemy mieć do czynienia z akceptowaniem uprawiania seksu w publicznych miejscach - istna sodoma i gomora.
Pasek wagi
mam przyjaciółkę, która była w takim związku i nie wyklęłam jej przez to.
nic nam do tego, kto z kim śpi czy kto kogo kocha.
dla mnie miłość- damsko-męska, damsko-damska czy męsko-męska- to dokładnie ta sama miłość.
związki homoseksualne nikogo nie krzywdzą, więc czemu być przeciw?
jestem przeciw braku miłości i nienawiści.

mają prawo być z tym, kogo kochają.
jak my byśmy się czuli, gdyby ktoś zabronił lub szykanował nas za to, że chcemy być właśnie z tym a nie innym człowiekiem?
czy nie pozwolił wziąć ślubu z ukochaną osobą, tylko dlatego że jest tej samej co my płci?

tylko co do adopcji dzieci przez takie pary nie mam konkretnego zdania.
wydaje mi się, że nie powinni adoptować. z drugiej strony, jest tyle dzieci, którym przyda się jakakolwiek, ale kochająca rodzina. nie ważne czy dwóch ojców czy dwie matki, ważne że będą mieć ciepły dom i będą wyrwane z domów dziecka.
lepsze to, niż życie w patologii, poza tym jeśli dwójka ludzi się kocha, to nie może źle wychować dziecka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.