Temat: nk

...
nie sciągnie... a skoro juz macie takie problemy to pomysl co bedzie dalej...

jesli mial do ciebie takie podejscie od zawsze to nic tego nie zmieni i bedziecie sie tak caly czas szarpac

a jesli tak jest od niedawna to mam wrazenie ze sie chce z tego zwiazku powoli wykrecic

tez pomyslalam automatycznie ze niemal na bank Cie nie sciagnie...

nkl
ale pytanie postawowe: po co mu ta separacja?
A ja uważam, że przyda Wam się rozłąka. Odpocznijcie od siebie. A potem? Potem się zobaczy. Jeśli Mu zależy to będzie wiedział co robić, jeśli przestało to nie ma co na siłę ze sobą się męczyć.
Zapewne po to żeby sam mógł się przekonać czy nadal coś czuje do autorki tematu.

rynkaa napisał(a):

ale pytanie postawowe: po co mu ta separacja?

....
jak ktos kogos kocha to nie chce zadnej separacji, teskni nawet po 1 dniu nie widzenia ukochanej osoby, daj sobie z nim spokoj znajdz prace wynajmnij cos sama znajdz wartosciowego faceta a nie takiego kretyna

edit: ja mam toksyczna matke, moj narzeczony wiele przez to ucierpial placze kilkudniowe tez przerabialismy, byl przy mnie zawsze, zawsze wspieral nigdy nie chcial zadnej separacji
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.