Temat: nie chcę dzieci - jak przekonać męża?

Nigdy nie przepadałam za dziećmi, ale wydawało mi się, że w pewnym wieku to się zmieni i instynkt macierzyński się odezwie. Ale nic z tego! Mam 31 lat i naprawdę nie wyobrażam sobie posiadania potomstwa. Mój mąż natomiast chce dzieci... Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jak z tego wybrnęłyście?
Pasek wagi

ja mam tak samo i chyba już nigdy sie nie przekonam, na szczęście na mnie nikt nie naciska ... póki co

a mam tyle samo lat co ty

Pasek wagi
ja z moim mężem na szczęście jesteśmy zgodni - oboje nie chcemy
Pasek wagi
ciezka sprawa. On na pewno zdania nie zmieni wiec jesli ty sie do tego nie przekonasz to nie wroze wam przyszlosci razem niestety.
Pasek wagi
ja mam tak samo i nie zamierzam tez wychodzic za maz

KotkaPsotka napisał(a):

ciezka sprawa. On na pewno zdania nie zmieni wiec jesli ty sie do tego nie przekonasz to nie wroze wam przyszlosci razem niestety.


a dlaczego niby to ona mialaby zmienic?? ma prawo nie chciec. a on jak ja kocha to bedzie z nia pomimo to, chyba co nie??

latwiej chyba dla kogos zrezygnowac z posiadania dzieci niz na sile i pod przymusem sie zgodzic na ich urodzenie
Łoj ja nie pomogę, bardzo pragnę miec dzieci. Mam koleżankę w pracy w takiej samej sytuacji i nie potrafię postawic się w jej sytuacji Ale nie dyskryminuję, każdy o sobie decyduje i czuje lub nie czuje takiej potrzeby.
Jednak problem w tym że Twój mąż tego chce.
Musisz przeanalizowac pare spraw wg mnie:
- Czy chcesz spędzic resztę życia z mężem
- Czy dziecko przeszkadzaloby Ci w jakimś aspekcie życia
- Czy jesteś w stanie założyc rodzinę pomimo braku takiej potrzeby
itp tdp sporo uzbierałoby sie takich pytań do samej siebie...
Z tego co niedawno sie dowiedziałam (sporo moich koleżanek po 30stce nagle się "nawróciło") instynkt macierzyński to nie jest standard...
Często nawet i po narodzinach nie czuje się niczego cudownego.
Czasem zakłada sie rodzinę poprostu ze względu na potrzebę stworzenia rodziny samej w sobie
Kurcze ciężka sytuacja...
A czy wyobrażasz sobie życie jedynie we dwójkę do końca??? Ale tak naprawdę???

moim zdaniem to jest sytuacja bez wyjscia..bo albo Ty na siłe zajdziesz w ciaze i bedziesz nieszczesliwa ,albo Twoj maz wyrzeknie sie checi posiadania potomstwa i tez bedzie nieszczesliwy..szkoda ze nie powiedzialas o tym przed slubem...
Ja mam córeczkę - szczerze jest moim sensem życia, mąż naciskał bardzo długo na drugie, w końcu poprostu odpuścił. Wydaje mi się, że takie sprawy trzeba załatwaić jeszcze przed ślubem, bo później powsatają same problemy.
Pasek wagi
też nie chcę mieć dzieci, i tłumaczę sobie, że może instynkt macierzyński się jeszcze odezwie. Mój mąż chce mieć dzieci. Mówiłam mu jakie jest moje zdanie, ale on twierdzi, że mi się "odmieni". Boję się takiej sytuacji w jakiej Ty teraz jesteś i nie wiem jak można z tego wybrnąć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.