Temat: Brak okresu po luteinie!!!

Dziewczyny, nie wiem co mam o tym myśleć... Ponad pół roku temu zatrzymał mi się okres - oczywiście z własnej głupoty, bo nie mając pojęcia o tym jak należy się zabrać za dobrą dietę, zaczęłam się restrykcyjnie odchudzać no i bęc. Brak okresu, jojo itp Szybko jednak poszłam po rozum do głowy i zaczęłam jeść jak trzeba, ćwiczyć i generalnie moje odchudzanie jest teraz jak najbardziej na "TAK". Wybrałam się także do lekarza, który zalecił mi 10 dni przyjmować luteinę na wywołanie. Tymczasem minął prawie miesiąc od wizyty, a okresu nadal nie ma... Było jakieś tam plamienie, ale nawet nie wiem "do czego to podpiąć", bo to były jednorazowe przypadki raz lub dwa razy w tygodniu, nie mające absolutnie żadnej kontynuacji w czasie... Odczuwam wciąż lekkie bóle miesiączkowe, jestem napompowana od wody i jest mi z tym koszmarnie... Co robić? Czy u którejś z Was także nie wystąpiło krwawienie po luteinie? Dodam tylko, że lekarz robił mi USG i twierdził, że nie widzi nic niepokojącego. Bardzo się martwię...
Luteina tu nic nie pomoże.

Ciasteczko25 napisał(a):

ja luteinę brałam na podtrzymanie ciąży...więc wydaje mi się że raczej nie jest ona na wywołanie okresu.. ale specjalistą nie jestem

no nie jesteś specjalistą ;))) luteina jest tkaże na wywołanie okresu...

luteina to progesteron - progesteron jest hormonem, który podtrzymuje ciążę
na wywołanie okresu przyjmujecie progesteron, żeby organizm zareagował NIE na jego obecność, ale na nagły brak, gdy odstawicie ten lek, wtedy przychodzi @
a autorka tematu ma prawdopodobnie zaburzoną gospodarkę hormonalną i sam powrót do odżywiania z odpowiednią iloscią tłuszczy może nie wystarczyć - konieczne będą leki
ps. na zdjeciu wyglądasz na powaznie wygłodzoną
Dziękuję za odpowiedzi. Tak jak już pisałam wcześniej, na zdjęciu jest moja sylwetka sprzed roku do której zamierzam wrócić. Aktualnie jestem 6 kg grubsza, więc zatrzymanie okresu to nie następstwo wychudzenia, ale stresów i niewłaściwej diety. Wróciłam do dobrych nawyków żywieniowych, a w poniedziałek wybieram się do lekarza. Mam nadzieję, że wreszcie się unormuje...
aktualnie jestem po raz 2 na luteinie, a okresu jak nie było tak nie ma, w przyszłym tygodniu po raz nie pamiętam który jadę do gina

fatamorganaa napisał(a):

aktualnie jestem po raz 2 na luteinie, a okresu jak nie było tak nie ma, w przyszłym tygodniu po raz nie pamiętam który jadę do gina


I co, lekarz zapisuje ponownie luteinę, mimo że nie działa? Kurcze, może warto poradzić się innego specjalisty?

chaje napisał(a):

fatamorganaa napisał(a):

aktualnie jestem po raz 2 na luteinie, a okresu jak nie było tak nie ma, w przyszłym tygodniu po raz nie pamiętam który jadę do gina
I co, lekarz zapisuje ponownie luteinę, mimo że nie działa? Kurcze, może warto poradzić się innego specjalisty?
ja 3 razy brałam lucie ;D
2 razy pod jezyk razdopochwowo ani razu nie zadzialala teraz pewnie bedzie cos silniejszego i wizyta u endokrynologa

chaje napisał(a):

fatamorganaa napisał(a):

aktualnie jestem po raz 2 na luteinie, a okresu jak nie było tak nie ma, w przyszłym tygodniu po raz nie pamiętam który jadę do gina
I co, lekarz zapisuje ponownie luteinę, mimo że nie działa? Kurcze, może warto poradzić się innego specjalisty?


podwójną terapię miałam zapisaną w czasie pierwszej i jedynej wizyty u niej, poczekam, bo już raz zmieniałam gina;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.