Temat: Stany depresyjne

Witam, mój problem polega na tym, że gdy pojawia się choć mały problemik zaczynam odczuwać stres, skurcz w żołądku (trudne do określenia). Czasami z błahego powodu zaczyna towarzyszyć mi stan melancholii, smutku. Jeśli to ma jakiś wpływ to dodam, że mój tata ma bardzo podobne usposobienie do mojego, (jest bardzo uczuciowy i przejmujący) być może jest to już uwarunkowane genetycznie. Jak radzić sobie z takimi stanami? Co robić kiedy czuję taką melancholią? Jest to bardzo uciążliwe, a nie potrafię sobie z tym poradzić.
ja również takk mam...nie wiem dlaczego;/
Czasem  rozdmuchuje mało  istotne sprawy,placze,okropnie sie doluje.....ale  walcze z tym
Mnie dopada taki stan bardzo często. Przez krótki czas jest wszystko ok, czuję się szczęśliwa, wszystko mnie cieszy, chce mi się żyć. Nagle budzę się jednego dnia i to ciągnie się przez dłuższy czas, wykańcza to nie tylko mnie ale i moją rodzinę, bo nie wiedzą jak mi pomóc. Nawet nie wiem jak o tym rozmawiać, bo wiadomo, że rozmowa z kimś bliskim o swoich uczuciach bardzo pomaga, ale ja wtedy strasznie się w sobie zamykam i nikt nie potrafi do mnie "dotrzec". Mam już taki charakter, że często się czymś przejmuję i załamuję, ale nigdy to nie było tak silne jak teraz. Niewiem jak to jest, kiedyś byłam gruba i brzydka, teraz wyglądam sto razy lepiej, a czuję się psychicznie gorzej..
usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno

menue napisał(a):

usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno

Wszystko wskazuję na to, że jedyną pustą osobą jesteś Ty. Widać kto uważał na lekcjach biologii poświęconych genetyce.
każdy człowiek ma jakieś hobby, zainteresowania, coś co go w życiu cieszy, dla każdego może to być coś innego..warto o tym wiedzieć i pamiętać..ja kiedy dopada mnie taki stan idę pobiegać, potańczyć, wyciszam się, słucham muzyki relaksacyjnej, biorę kąpiel, robię coś co sprawia mi przyjemność, to zawsze pomaga! czuje się wtedy o niebo lepiej..najważniejsze jest to aby nie myśleć o negatywach tylko skupiać się na dobrych rzeczach i myśleć pozytywnie! do boju dziewczyny, nie dajcie się melancholii!

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno
Wszystko wskazuję na to, że jedyną pustą osobą jesteś Ty. Widać kto uważał na lekcjach biologii poświęconych genetyce.
na pewno nie wy obie. gdybyście postudiowały trochę to byście wiedziały, że ludzie sami kreują się. nawet z liceum powinnyście wynieść termin socjalizacji wtórnej. osobowość z genetyki to tylko predyspozycje. pusta? przynajmniej nie GŁUPIA. niteczko :)

menue napisał(a):

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno
Wszystko wskazuję na to, że jedyną pustą osobą jesteś Ty. Widać kto uważał na lekcjach biologii poświęconych genetyce.
na pewno nie wy obie. gdybyście postudiowały trochę to byście wiedziały, że ludzie sami kreują się. nawet z liceum powinnyście wynieść termin socjalizacji wtórnej. osobowość z genetyki to tylko predyspozycje. pusta? przynajmniej nie GŁUPIA. niteczko :)

Jestem w pierwszej klasie liceum, więc ciężko by było wynieść już widzę ze wszystkich lat. Nic tylko współczuć. :)

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno
Wszystko wskazuję na to, że jedyną pustą osobą jesteś Ty. Widać kto uważał na lekcjach biologii poświęconych genetyce.
na pewno nie wy obie. gdybyście postudiowały trochę to byście wiedziały, że ludzie sami kreują się. nawet z liceum powinnyście wynieść termin socjalizacji wtórnej. osobowość z genetyki to tylko predyspozycje. pusta? przynajmniej nie GŁUPIA. niteczko :)
Jestem w pierwszej klasie liceum, więc ciężko by było wynieść już widzę ze wszystkich lat. Nic tylko współczuć. :)
taaak, racja, współczuję. TOBIE. jak sama zauważyłaś - nie masz wystarczającego wykształcenia żeby wypowiadać się na jakikolwiek temat, więc pytam: dlaczego w ogóle się udzielasz się w takim razie? pojęcie socjalizacji jest w pierwszym dziale z wosu, więc nawet jeżeli jesteś w 1 klasie to już to miałaś. proponuję zamiast siedzieć na portalach o odchudzaniu i użalać się nad swoją wątpliwą urodą oraz szukać zaczepek zasiąść do nauki.

menue napisał(a):

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

Taliena napisał(a):

menue napisał(a):

usposobienie uwarunkowane genetycznie -.- weź się puknij w ten pusty łeb dziewczyno
Wszystko wskazuję na to, że jedyną pustą osobą jesteś Ty. Widać kto uważał na lekcjach biologii poświęconych genetyce.
na pewno nie wy obie. gdybyście postudiowały trochę to byście wiedziały, że ludzie sami kreują się. nawet z liceum powinnyście wynieść termin socjalizacji wtórnej. osobowość z genetyki to tylko predyspozycje. pusta? przynajmniej nie GŁUPIA. niteczko :)
Jestem w pierwszej klasie liceum, więc ciężko by było wynieść już widzę ze wszystkich lat. Nic tylko współczuć. :)
taaak, racja, współczuję. TOBIE. jak sama zauważyłaś - nie masz wystarczającego wykształcenia żeby wypowiadać się na jakikolwiek temat, więc pytam: dlaczego w ogóle się udzielasz się w takim razie? pojęcie socjalizacji jest w pierwszym dziale z wosu, więc nawet jeżeli jesteś w 1 klasie to już to miałaś. proponuję zamiast siedzieć na portalach o odchudzaniu i użalać się nad swoją wątpliwą urodą oraz szukać zaczepek zasiąść do nauki.

Nie miałam jeszcze WOS`u. Jestem w klasie mat-fiz. WOS mam jeden rok w 3 klasie. Już zasiadam do nauki, a Tobie proponuję nadrobić braki.Pozdrawiam. ;]
PS. Uprzejmie prosiłabym o niekierowanie jakichkolwiek komentarzy w stronę mojej osoby, zwłaszcza, że jak dotąd nie wnosiły żadnych przydatnych treści. Dziękuję. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.