- Dołączył: 2010-06-01
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 98
15 lutego 2012, 19:49
Witajcie dziewczyny,wiem,że to nie miejsce na takie sprawy,ale drażni mnie to mocno.Otóż z moją teściową mam relacje takie sobie(oczywiście w oczka wszystko ok),wizyty ograniczam tylko raz na miesiąc.Podczas ostatniej wizyty zostawiłam u niej dzieci na godzinkę,bo z mężem miałam sprawę do załatwienia .Wszystko było ok.Po miesiącu przyjeżdża teściowa,robi kontrolę,zagląda w każdy kąt,poucza mnie,wszystko mogę z cierpieć,Nawet uwagi pod względem dzieci,że są takie i owakie.Ale jak mi powiedziała że miesiąc temu jak zostawiłam u niej moje dzieci,to one tak broiły,że chcieli im spuścić lanie,bo tak broiły.Może jestem nienormalna,ale w głowie mnie się nie mieści żeby babcia z którą się nie mieszka chciała swego wnuka uderzyć,czy też dziadek!!!!Mój mąż nie widzi problemu,bo to jego mamuśka :((Może ja jestem tyle dziwna,ale bardzo mną to wstrząsneło.Co wy na ten temat myślicie może jestem przewrażliwiona.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
16 lutego 2012, 18:58
jasno i wyraźnie jej bym przeliterowała że nawet nich sobie o tym nie myśli bo inaczej w życiu już ich nie zobaczy...rozumiem że każdy ma prawo wyrażać swoją opinię, ale żeby chcieć uderzyć dziecko? i to jeszcze nie swoje? nie ma mowy, ja bym broniła jak ognia bo tak nie może być....a męzowi tez przetłumacz żeby zareagował bo to jego matka!