- Dołączył: 2010-06-01
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 98
15 lutego 2012, 19:49
Witajcie dziewczyny,wiem,że to nie miejsce na takie sprawy,ale drażni mnie to mocno.Otóż z moją teściową mam relacje takie sobie(oczywiście w oczka wszystko ok),wizyty ograniczam tylko raz na miesiąc.Podczas ostatniej wizyty zostawiłam u niej dzieci na godzinkę,bo z mężem miałam sprawę do załatwienia .Wszystko było ok.Po miesiącu przyjeżdża teściowa,robi kontrolę,zagląda w każdy kąt,poucza mnie,wszystko mogę z cierpieć,Nawet uwagi pod względem dzieci,że są takie i owakie.Ale jak mi powiedziała że miesiąc temu jak zostawiłam u niej moje dzieci,to one tak broiły,że chcieli im spuścić lanie,bo tak broiły.Może jestem nienormalna,ale w głowie mnie się nie mieści żeby babcia z którą się nie mieszka chciała swego wnuka uderzyć,czy też dziadek!!!!Mój mąż nie widzi problemu,bo to jego mamuśka :((Może ja jestem tyle dziwna,ale bardzo mną to wstrząsneło.Co wy na ten temat myślicie może jestem przewrażliwiona.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
15 lutego 2012, 19:54
nikt nie ma prawa bic twoich dzieci, widocznie nie potrafia sobie z nimi poradzic bo przy wizytach raz na miesiac powinny byc raczej grzeczne,zaciekawione dziadkami.nie daj sie i nie pozwalaj na takie incydenty...
- Dołączył: 2010-06-01
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 98
15 lutego 2012, 19:57
Zawsze mi mówi jak by to były jej dzieci,to ona by je inaczej wychowała i biada mi jak na nie krzyczę w jej obecności to jest bardzo oburzona a tu takie coś
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
15 lutego 2012, 20:02
Babcia nie jest od wychowywania, to jest zadanie rodziców. Owszem może powiedzieć że to czy tamto jej się nie podoba (czytaj: ma prawo do wyrażania własnych myśli, opini, poglądów), które należy uszanować ale niekoniecznie trzeba się do tego stosować . Stanowczo określ swoje stanowisko a mąż powinien trzymać twoją stronę ( tworzycie swoją nową rodzinę- czyli jesteście najważniejsi) i bądż konsekwentna. Jak raz poczuje teściowa że może sobie pozwolić to będziesz miała kłopot na całe życie.
15 lutego 2012, 20:04
nikt nie zasłużył na to, by go bić. nie zostawiaj więcej dzieci u teściowej i najlepiej utnij kontakt.
Twój mąż powinien dostrzec, co się dzieje, a teściowa z pewnością ma swoje problemy, więc możesz delikatnie jej powiedzieć, by nie wtykała nosa w nie swoje sprawy.
- Dołączył: 2010-06-01
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 98
15 lutego 2012, 20:10
Niestety to taki typ człowieka co chce wszystkimi kontrolować i pani idealna za którą się uważa
15 lutego 2012, 20:14
Moja babcia też taka jest. Moja mama miała z nią boskie skaranie, bo nie dość, że upierdliwa, to kłótliwa, wyzywała ją od najgorszych, wtracala sie... pamiętam każdą kłótnię. niestety moj Tato wciaz jest pomiedzy mlotem a kowadlem, choc juz jest ciut lepiej. duża role gra tu Twój mąż. jeżeli on nie zareaguje, będzie ciężko.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
15 lutego 2012, 20:15
nie jestes przedrazliwiona bo rozumiem jakby wnuki mieli codziennie ale skoro raz na jakis czas 1h nie potrafia normalnie z swoimi wnukami spedzic to jest az przykre:((( mam nadzeje, ze drudzy dziadkowie okazuja wiecej milosci dla wnukow:)
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
15 lutego 2012, 20:23
no ale nie uderzyła ich w końcu,
na Twoim miejscu zapowiedziałabym że żadne bicie nie wchodzi w gre i nie ciągnęła tematu dalej