- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1289
15 lutego 2012, 15:59
Edytowany przez 0naaa 16 lutego 2012, 15:09
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
15 lutego 2012, 20:51
Nikt za nikogo życia nie przeżyje :). I niestety trzeba się z tym pogodzić, i to jak najszybciej, żeby już w pieluchach swoim dzieciom życia nie planować :).
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
17 lutego 2012, 09:11
0naaa napisał(a):
Elviska najbardziej przeraża mnie to,że zawsze mi się wydawało, że jesteśmy identyczne. Podobało nam się to samo(muzyka,faceci,ciuchy), miałyśmy na każdy temat identyczne zdanie. Aż nas to czasami przerażało. Jak zaczeła z tym chłopakiem pisać codziennie po miliard smsów wszystko się zmieniło .
to w końcu chodzi Ci o chłopaka czy o to, że przyjaciółka przestaje być taka jak TY? btw porozmawiaj z nią DLACZEGO byłyście IDENTYCZNE. Przemyśl, kto kogo naśladował- bycie "identycznymi" nie jest zdrowe ani normalne. Jeśli ona naśladuje Ciebie w każdym temacie itd to ma niskie poczucie własnej wartości i chce Ci dorównać. W dodatku trochę ja tłamsisz- chcesz za nią decydować- kwestia tego chłopaka. Daj jej raz zbłądzić i wrócić na dobrą drogę bez Twojego prowadzenia za rękę.
To normalne, że przestajecie być "identyczne". Ja na Twoim miejscu okazałabym przyjaciółce akceptacje taką jaką jest, zwłaszcza w tych miejscach, gdzie nie jesteście identyczne, w ten sposób jej rzeczywiście pomożesz, wzmocnisz jej wiarę w siebie