3 lutego 2012, 10:22
Czy wpychacie do buzi dużo jedzenia , przeżuwacie i zaraz je wypluwacie? Ja tak robię....
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
3 lutego 2012, 15:43
shape chcialam Ci wyslac priv ale nie ma takiej opcji:/
Chcialabym Ci pomoc, bo przez to przechodzilam(?) przechodze i wiem jakie to cholernie trudne jest:(
Muszisz nauczyc sie "zajmowac czyms rece" Moze jakies zajecia sportowe typy fitnes?
Ja np chodzilam na boks jestem nerwowa, mam problem z odzywianiem ale jakos daje rade... Zmagam sie z tym pare ladnych lat in raz jest lepiej raz gorzej ale sie nie poddaje:)
Muszisz dac sobie szanse jak juz zdarzy sie ze wezmiesz do buzi i wyplejesz jedzenie to nie siegaj po nie znowu, cwicz silna wole. Muszisz byc swiadoma tego co robisz. Piszesz o wymiotowaniu a chcesz wsparcia?
Jak nie wypluwanie to wymiotowanie aby tylko sie pozbyc! bledne kolo bardzo!Nie mozesz tak myslec, jezeli sama nie uwierzysz w siebie to nikt za Ciebie tego nie zrobi, niestety tak to dziala....
Muszisz wybrac albo przegrasz...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
3 lutego 2012, 15:44
ja też tak robiłam jak miałam jakies 13 lat. uznalam z eto siwetny sposob na odchudzanie. ale po jakims czasie na szcescie mi rpzeszlo.. sa normlane diety, a to mzoe prowadzic tylko do zaburzen odzywiania.
3 lutego 2012, 15:47
wiesz to nie jest AŻ tak często . Napisałam orientacyjnie . Należę do osób które bardzo ściśle trzymających się diety. Take wyskoki czasem się nasilają , czasem nie ma nawet przez miesiąc. Chodzi o to ,że ja już szczerze zmęczona jestem tym swoim kompleksem bo jest mi bardzo trudno się pozbyć(leki , brak okresu) . do tego jojo 2 razy . Czasami mam wrażenie że fiksuję , bo ciągle patrrę na inne osoby i się z nimi porównuję . Mieszkając z mamą która może jesc wszystko i kiedy tylko może nie pomaga .... Owszem wspiera mnie i pociesza. Raz nawet widziałą ,że coś wyplułam ale nie ma pojęcia jak to wygląda gdy jej nie ma . Nie chcę jej już problemów kolejnych nakłać bo i tak ma ich dużo. A na psychologa nie wiem czy się zdecydować bo to kasy kosztuje a my nie jesteśmy takie "bogate" bo i tak chodzę już do lekarzy dietetyków i kolejne pieniądze na nich wywalam . Czy próbowałam z tym walczyć ? Tak próbowałam , ale to jest tak silne i ta wielka chęć spróbowania zakazanej rzeczy zwycięża....
domisiaaaa- sprubuje zrobić coś z tym privem .......
Edytowany przez shape92 3 lutego 2012, 15:50
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
3 lutego 2012, 15:49
Marta2203 napisał(a):
Poza tym wielkie Obrończynie autorki tematu - wmawiacie nam. kobietom które zdrowo się odchudzają i piszą,że to marnowanie jedzenia,że źle mówimy. A nie jest tak ? Przepraszam,a czym jest żucie jedzenia i wypluwanie go?! Nie jest marnowaniem ? Skoro ma problem niech idzie do specjalisty albo przeniesie się na fora,które promują takie zachowania ! I mamy rację pisząc,że ludzie głodują, nie mają pieniędzy a ona marnuje jedzenie! Tak jak jedna z Was napisała,że jak chce niech kasę a to odkłada. To jest GŁUPOTA . Nikt ze zdrowym podejściem do życia nie wpada na takie "genialne" pomysły ! Jak Wam się podoba takie to proszę bardzo,ale nie mówcie ,że to jest OK !
przecież autorka zastrzegła, że nie czuje się z tym dobrze- wie, że marnuje jedzenie. tu chodzi o to, żeby pomóc, a nie dokopać... nazywanie tego głupotą...to dopiero jest głupota :P
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
3 lutego 2012, 15:52
w każdym mieście powinna być darmowa poradnia psych. poszukaj na necie :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
3 lutego 2012, 15:52
shape92 napisał(a):
Nie miałam pojęcia że ten temat wywoła taką burzę . Miałam nadzieję ,że się pocieszymy/ wesprzemy z osobami które taki problem mają . Robię tak i wiem że niektórzy nie mają co do ust włożyć ...... Gdybym umiała wymiotować to bym już dawno tak robiła ( bo próbowałam) . Nie wiem które jest gorsze , to co teraz robię czy wymiotowanie.
Dziewczyno ty idz do lekarza! Ktos tu dobrze napisal-w diecie nie ma drogi na skroty! Nie oszukuj sie! A z dwojga zlego to wymiotowanie jest gorsze dla ciebie bo ciagle przepuszczanie HCl przez przelyk jest poprostu szkodliwe.
hugebelly- nie, nie chce cie sprowokowac do dyskusji. Nie chce mi sie pisac w kolko tego samego.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Za Górą Za Rzeką
- Liczba postów: 5501
3 lutego 2012, 16:10
Rozumiem o co Ci chodzi, chcesz poczuć smak, ale nie chcesz przytyć. Słyszałam już kiedyś o czymś takim.
Widzę, że niektórzy tu nie rozumieją, że to zaburzenie i potrzebujesz pomocy.
To nie jest normalne niestety i musisz coś z tym zrobić.
- Dołączył: 2007-11-24
- Miasto:
- Liczba postów: 9275
3 lutego 2012, 16:17
A wiecie, że gość, który robił to zdjęcie popełnił samobójstwo? Podobno czekał na najlepsze ujęcie, a po zrobieniu fotki nie udzielił pomocy tej dziewczynce tylko odgonił tęgo sępa... Zdjęcie zdbyło nagrodę ale ludzie byli zbulwersowani jego postawą. Gdzieś ostatnio o tym czytałam.