Temat: wypluwanie jedzenia

Czy wpychacie do buzi dużo jedzenia , przeżuwacie i zaraz je wypluwacie? Ja tak robię....
też tak czasami robie... dzisiaj zrobiłam tak z ciastkami... jak mam na coś ochote chce poczuć smak i wypluwam zeby nie spożyć kalorii...

EgriBikaver

Wypraszam sobie teksty,że ktoś jest tu dnem intelektualnym, nie masz Dziewczyno najmniejszego prawa tak mówić. Takim czymś Ty pokazujesz jaka jesteś słaba, hamuj się na przyszłość.

Poza tym wielkie Obrończynie autorki tematu - wmawiacie nam. kobietom które zdrowo się odchudzają i piszą,że to marnowanie jedzenia,że źle mówimy. A nie jest tak ?  Przepraszam,a  czym jest żucie jedzenia i wypluwanie go?!  Nie jest marnowaniem ?  Skoro ma problem niech idzie do specjalisty albo przeniesie się na fora,które promują takie zachowania !  I mamy rację pisząc,że ludzie głodują, nie mają pieniędzy a ona marnuje jedzenie! Tak jak jedna z Was napisała,że jak chce niech kasę a to odkłada.  To jest GŁUPOTA .   Nikt ze zdrowym podejściem do życia nie wpada na takie "genialne" pomysły !  Jak  Wam się podoba takie to proszę bardzo,ale nie mówcie ,że to jest OK !

Marta2203

Otóż mam prawo i pisze to co uważam za słuszne. Jeśli nie mam prawa to niech ktoś moją wypowiedź skasuje. A jeśli dziewczyna która ma poważne problemy chce się poradzić na forum a znajda się takie inteligentki o których pisałam wyżej i piszą jej że powinna się wstydzić i wklejają zdjęcia dzieci z Afryki itp. to dla mnie to jest dno intelektualne. A te dziewczyny to chyba mają problemy z samo obwinianiem siebie i wszystkich dookoła.

EgriBikaver

Otóż nie masz prawa nikogo wyzywać skoro kogoś nie znasz !

Marta2203

Przykro mi. Jak czytam takie głupoty to wyzywam. Czy mam prawo czy  nie. Jak mi plują w twarz to nie udaję ,że deszcz pada.

I to jest prawidłowe podejście.

Marta wez zjedz czekoladę, bo Ci chyba cukier we krwi spadł....

ja jakoś tak raz na miesiąc mam że np rzucam sie na coś co świetnie wygląda jakieś ciastko, biorę gryza ale orientuje sie że wcale nie było dobre i nie warte jest wyrzutów sumienia potem i tylko tego jednego gryza wypluwam, u mnie w domu nie marnuje się i nie wyrzuca jedzenia, nawet stare wędliny czy mięso nie ląduje w koszu tylko wyrzucamy koło domu żeby pieski przyszły i zjadły, gdybyście widziałały ile supermarkety wyrzucają jedzenia zdatnego do spożycia ale sie termin ważności skończył to byście tak nie wjeżdżały na autorkę postu

jeśli jesteście takie mądre to możecie wzroem nowych ruchów proekologicznych w Stanach wygrzebywać ze śmietnika i jeść, żeby się nie marnowało 
i szczerze myslę że nie ma w tym nic złego, jeśli tylko ktoś potrafi  sie przemóc że to jest z kontenera to jest to w pełni wartościowa zapakowana żywnosć, nic jej nie jest
Nie rozumiecie, że to choroba, nie zła wola, czy marnotrawstwo. Jestem pewna, że autorka ma wyrzuty sumienia z tego powodu, lecz chęć zjedzenia jest większa niż silna wola.
Nie pocieszam - przyda Ci się kop w tyłek, bo tylko tak można temu mechanizmowi zaradzić, wziąć się w garść i nie narzekać.
Przypominam - po co ten ciągły weltschmerz, jedzenie to nie wszystko !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.