Temat: wypluwanie jedzenia

Czy wpychacie do buzi dużo jedzenia , przeżuwacie i zaraz je wypluwacie? Ja tak robię....
Dno intelektualne bo rozumiemy jaki jest zwiazek pomiedzy cierpieniami glodujacych ludzi a tym ze jakas malolata wypluwa jedzenie zeby ladniej wygladac? Ja bym sie publicznie do tego nie przyznala bo to jest wstyd i godne potepienia. Jak ktos szkodzi sobie samemu to mam to gdzies ale to szkodzi nie tylko jej.

Pasek wagi
http://kwejk.pl/obrazek/894305/facepalm.html
Pasek wagi

shape92 napisał(a):

no właśnie mam taki problem że jak zaczynam przeżuwać zakazane rzeczy w mojej diecie to je wypluwam .wiem ze to nie jest normalne .Chciałam się podzielić z tym problem z osobami które mają podobny problem W psychologów nie wierzę ...Niestety osoby które na mnie naskakują widocznie nie wiedzą jak to jest....

Ja Ciebie doskonale rozumiem. Miałam swego czasu tak samo !!! Wiem, nie było to normalne, było mi wstyd, szczegolnie jak wyszlo to na jaw. Ale nie umialam inaczej. To chore myslenie bylo silniejsze ode mnie ... Na szczescie udalo mi sie z tym skonczyc, dlatego jesli potrzebujesz pomocy, chetnie z Toba o tym pogadam :)

A Wy dziewczyny smiejecie sie i krytykujecie :( To nie jest takie latwe jak Wam sie wydaje... i psycholog naprawde niewiele pomaga...

domisiaaaa napisał(a):

dziewczyna szuka osob, ktore maja taki sam problem i chce sobie jakos poradzic.A wy jej wyjezdzacie, ze ktos inny nie ma co jesc!Wy macie w doopie ze ona jest chorai szuka pomocy- fajnie, ze daje siebie z tego sprawe A ona moze miec w doopie, ze ktos inny nie ma co jesc! Przeciez ona nie robie tego z premedytacja i nie marnuje jedzienia, zeby inni nie mieli!a jak Wy obzerajac sie myslicie o potrzebujacych i biednych??Po co tyle wpie*acie Nie lepiej oddac polowe do MOPSu ?Tyle ze co ma piernik do wiatraka ? Ona ma problem a Wy jej wyjezdzacie z glodujacymi dziecmi?i wasz poziom jest wlasnie zenujacy

Bo moze ona nigdy nawet o tym nie pomyslala, ze to co robi ma daleko idace konsekwencje? Moze nigdy jej nie przeszlo przez mysl, ze jak sobei tak cos wezmie do buzi, wypluje i zmarnuje ze to majkis zwiazek z glodem innych ludzi?
To teraz juz wie i jesli sama nie potrafi sobei z tym poradzic niech idzie do psychologa.
Mamy ja po glowce glaskac?
Pasek wagi
o matko, nigdy bym nie pomyślała, że można tak robić wgl. ale w sumie to to samo prawie co wymiotowanie. tylko, że jeszcze bardziej bez sensu. ;/
Pasek wagi

Ale ona wypluwa to co jest zakazane czyli slodycze, tluste rzeczy itp/....

Ma wyrzuty sumienia, ze nie powinna tego zrobic a zrobila i musi sie opamietac, bo w jwj oczach z minuty na minute bedzie tyla! Nie zatrybilyscie?

Ona nie wypluwa obiadu, sniadan tylko to co nadprogramowe i to jest wolanie o pomoc!

A wy tu o glodujacych!

Przeciez gotujac obiad myslicie, ze marchewke za grubo obrałyscie albo, ze przez przypadek wysypal sie wam ryz na podloge i pasowaloby go wrzucic do kosza?

Macie wtedy glodujacych przed oczami?

A wiecie co to sa zaburzenia odzywiania na ktore autorka cierpi?

Polecacie jej psychiatre ( z czego musi skorzystac) a moze i wam przydaloby sie...


KotkaPsotka - rozumiem, ze zyjesz bardzo spolecznie. Dzielisz sie z potrzebujacymi, moga oni na Ciebie zawsze liczyc A ten kto ma problem z odzywianiem jest godny potepienia, bo dzieki temu, ze on cos wypluwa/ pozbywa sie, bo nie moze sobie z tym inaczej poradzic, przyczynuia sie do glodu innych ludzi i powinien sie pochlastac

brawo....

domisiaaaa napisał(a):

Ale ona wypluwa to co jest zakazane czyli slodycze, tluste rzeczy itp/....Ma wyrzuty sumienia, ze nie powinna tego zrobic a zrobila i musi sie opamietac, bo w jwj oczach z minuty na minute bedzie tyla! Nie zatrybilyscie?Ona nie wypluwa obiadu, sniadan tylko to co nadprogramowe i to jest wolanie o pomoc!A wy tu o glodujacych!Przeciez gotujac obiad myslicie, ze marchewke za grubo obrałyscie albo, ze przez przypadek wysypal sie wam ryz na podloge i pasowaloby go wrzucic do kosza?Macie wtedy glodujacych przed oczami?A wiecie co to sa zaburzenia odzywiania na ktore autorka cierpi?Polecacie jej psychiatre ( z czego musi skorzystac) a moze i wam przydaloby sie...

domisiaaaa napisał(a):

Przeciez gotujac obiad myslicie, ze marchewke za grubo obrałyscie albo, ze przez przypadek wysypal sie wam ryz na podloge i pasowaloby go wrzucic do kosza?Macie wtedy glodujacych przed oczami?

Zaskocze cie. Tak, mam wtedy glodujacych przed oczami. Staram sie zawsze obeirac jak najcieniej i zjadac z taleza kazde! zairenko ryzu. 

Piszac o tych batonikach udowodnilas, ze nie masz absolutnie pojecia o problemie glodu na swiecie wiec prosze cie nie odzywaj sie w w tym temacie i idz sie gdzies doedukowac. I to jest wlasnie ignorancja jesli czlowiek nie rozumie i zrozumiec nie chce.
Pasek wagi

KotkaPsotka ale to tez chyba choroba:) A majac komputer i internet ( placisz za prad, net) nie myslisz, ze Ty to masz a ktos inny nawet na jedzenie nie ma? Nie rusza Cie to, ze mozna sprzedac i komus obiad podarowac?

Ja jestem moze zbyt wielka ignorantka i egoistka zeby zrozumiec, pomagam biedniejszym jak chce i kiedy moge. 

Ja wiem jedno, ze temat nijak ma sie do glodujacych ludzi. 

Bo biedny biednemu nierowny. 

A autorce tematu zycze powodzenia, bedzie trudno, akle wiem cos o tym i wiem, ze da sie z tym wygrac:)

Ja tak robiłam. A teraz mam bulimie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.