Temat: Zmiany po schudnięciu. Zaburzenia?

Przeglądając wiele pamiętników i opierając się nawet na własnym doświadczeniu wiem że wiele z nas pokłada ze schudnięciem swoje wielkie nadzieje. Łudzimy się że dzięki temu wszystko się zmieni. Nagle będziemy piękne, odważne, seksowne, towarzyskie, znajdziemy partnera, wielu znajomych, świetną pracę, ludzie nas docenią itp. Większość z nas tak myśli, ja w zasadzie też. Oglądając program na TVN Style zobaczyłam dziewczyny które walczyły z anoreksją, bulimią i ogólnie z zaburzeniami odżywiania. Wypowiadały się one właśnie o tych wszystkich nadziejach, mówiły że to już kwalifikuje się jako zaburzenie. Że za wszystko obwiniamy wagę i że myślimy że jeżeli ona się zmieni to wszystko inne także się zmieni na lepsze. Nie zdajemy sobie sprawy że te wszystkie nadzieje, pragnienia, przypuszczenia zaczynają się w głowie. Że naprawdę oszukujemy same siebie. Czy też tak uważacie? Ja tak na prawdę nie chcę w to wierzyć.... ale niestety chyba jest w tym sporo racji. Chociaż nie popadajmy w skrajność że jest to jakieś zaburzenie.
Ja i teraz mam wielu przyjaciół, nie trudno o chłopaka, jedyne na co liczę to ubrania, które kupując nie będę musiała patrzeć czy gdzieś mi się coś nie wylewa:P a to jest akurat realne:)
Cress. , a co rozumiesz przez: wszystko się zmieni? Wiecie co, ja nie wiem jak to jest, ale mnie zawsze zastanawia gdzie tkwi ten sekret że jedne schudną, czują się świetnie, pewne siebie itp, a drugie schudną i mają wrażenie, że im mniej tym lepiej. Przecież skądś to się musi brać, a tłumaczenie: choroba mnie nie satysfakcjonuje, bo nawet jeśli to to też się skądś bierze.
tak, ja tak myślałam, sobota wieczór a ja na vitalii, wnioski wyciagnijcie same
szczerze? mi po schudnięciu (może i tylko 6kg, ale jestem drobna, więc WIDAĆ MOCNO) życie wydawało się lepsze i wszystko zaczęło się układać. tyle że tylko dlatego, że jestem teraz bardziej pewna siebie, zaczęłam lepiej się ubierać, jestem odważniejsza, bardziej towarzyska itp. niedawno się dowiedziałam, że jestem za chuda i wcześniej lepiej wyglądałam, choć ja planuję nadal zrzucić 3kg. wcześniej zwyczajnie źle się czułam. jeżeli miałabym "lepiej wyglądać" ważąc 6kg więcej, albo gorzej, mając dodatkowe 3kg mnie, to wybieram o drugie, bo po co mi lepiej wyglądać, jeżeli będę się źle czuła?
Nie możemy wszystkiego zrzucać na nadwagę czy otyłość. - ZGADZAM SIĘ.

ale sądzę też, że będąc szczuplejszą kobieta ma większą pewność siebie. Nie boi sie zagadać, a nawet jesli sie boi, to sprawę ma ułatwioną gdyż jak jest wystarczająco "atrakcyjna" czy przyciagajaca męskie spojrzenia - to facet sam podejdzie i zagada. 
w końcu faceci sa wzrokowcami., nie ma sie co okłamywać.

Życie może sie odwrócić o 180, a równie dobrze o 360. Po schudnięciu - wszystko zależy już tylko od nas. 
.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.