- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 62
18 stycznia 2012, 17:26
I nie mogę się wcześniej wybudzić niż po tych 14-16h snu. Brałam Biofer, ale po nim czułam się jeszcze gorzej. Spałam tak już sporo przed tym, jak przeszłam na dietę. Czy nerwy mogą być tego skutkiem? Może problem siedzi w czymś innym?
Jeszcze coś- jestem głodna, a w ogóle nie mogę patrzeć na jedzenie. Robi mi się niedobrze od razu.
- Dołączył: 2010-12-18
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2
18 stycznia 2012, 19:17
kup sobie porządny magnez i kwasy omega 3-6-9, do tego trochę sportu, wietrz pokój przed snem. jak nie pomoże to idź do lekarza i rzeczywiście zbadaj tarczycę :)
- Dołączył: 2011-01-25
- Miasto: Ustroń
- Liczba postów: 990
18 stycznia 2012, 19:17
Myśle,że albo cukrzyca albo tarczyca ;//
- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
18 stycznia 2012, 19:18
Anemia, niedoczynność tarczycy, cukrzyca, depresja. Przyczyn może być wiele.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
18 stycznia 2012, 19:39
ja ostatnio klade sie kolo 3, wstaje kolo 13-14...:/
tez nie wiem co jest tego przyczyna, ale stawialabym na stan powiedzmy coz, lekko depresyjny. moze to to
18 stycznia 2012, 19:39
mysle,ze powinnas zbadac cukier we krwi.......
18 stycznia 2012, 19:43
Ja też ostatnio tak mam ;/
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
18 stycznia 2012, 19:44
to raczej nie jest normalne - szkoda życia;) powinnaś się wybrać do lekarza, zbadać hormony... na pewno nie można też wykluczyć tła nerwowego.
- Dołączył: 2011-06-29
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 135
18 stycznia 2012, 20:44
może cukrzyca . . miałam takie objawy . . Zrób badania .
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
18 stycznia 2012, 21:30
Anemia. Może masz chujową dietę pozbawioną tłuszczu z niedostateczną ilością kalorii albo pijesz za dużo kawy albo herbaty - bo kofeina, teina i inne takie utrudniają wchłanianie żelaza z żarcia. Zacznij wpieprzać tłuste ryby, szpinak, brokuły i inne zielone warzywa, a przede wszystkim pij sok z buraków litrami (dla mnie pycha) i smaruj pieczywo miodem.
Moja anemia rozwijała się powoli przez miesiące, w szczytowej fazie, kiedy spałam po 15 godzin i przesypiałam swój wielokrotnie dzwoniący budzik, wyglądając jak trup, omało nie przepłaciłam "kiblowaniem" w klasie maturalnej. Kuracja zajęła mi dokładnie parę tygodni i wróciłam do pełni zdrowia, to była najbardziej spektakularna transformacja mojego życia. Pisałam o tym w pamiętniku nawet. Pozdrawiam.
Dodam, że okres zimy idealnie sprzyja temu schorzeniu. Nie bój nic, jest szybko uleczalne. Jeśli miałoby się jednak okazać, że Ci to nie ustępuje po dłuższym czasie mimo stosowania domowego leczenia, koniecznie do lekarza na badania krwi.
Edytowany przez G.R.u. 18 stycznia 2012, 21:34